Abp Hoser: Lemański się pogubił, zatracił zmysł Kościoła

Abp Hoser: Lemański się pogubił, zatracił zmysł Kościoła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Abp Henryk Hoser FOT. TEDI/NEWSPIX.PL / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
- Ks. Lemański faktycznie sabotuje posługę swojego biskupa, zręcznie lawirując na granicy prawa kościelnego - powiedział abp Henryk Hoser w rozmowie z Bogumiłem Łozińskim dla "Gościa Niedzielnego". Wywiad z arcybiskupem diecezji warszawsko-praskiej dotyczył w całości księdza Lemańskiego.
- Przez długi czas wolałem nie mówić publicznie o wadach i cieniach ks. Lemańskiego. Jednak jego postawa, publiczne zgorszenie, którego stał się zarzewiem, spowodowało, że jestem moralnie zobowiązany postawić tamę rozlewającemu się złu - tłumaczył abp Hoser dlaczego wcześniej nie wypowiadał się w sprawie ks. Lemańskiego.

Według arcybiskupa, pomimo tego, że ks. Lemański może odwoływać się od jego decyzji, nie powinien tego robić. Abp Hoser powiedział, że takie odwoływanie się do Watykanu jest "radykalnym zaprzeczeniem ducha posłuszeństwa", który obowiązuje wszystkich w Kościele.- Ks. Lemański faktycznie sabotuje posługę swojego biskupa, zręcznie lawirując na granicy prawa kościelnego - mówił.

Zdaniem abp Hosera, po rocznym sporze z ks. Lemańskim sądził, że po skierowaniu go do pracy w Zagórzu, konflikt został zażegnany. Tymczasem, po wypowiedziach ks. Lemańskiego na Przystanku Woodstock, spór wybuchł ponownie.

- Próbowałem uchronić go od staczania się po równi pochyłej, od dołączenia do głośnych medialnie księży apostatów. Nie skorzystał z niej, mówił rzeczy odbiegające od prawdy, kpił z przełożonych i złamał potwierdzony przez Stolicę Apostolską zakaz wypowiadania się w mediach - mówił hierarcha.

Arcybiskup Hoser powiedział również o tym, co jego zdaniem sprawiło, że "ksiądz Lemański się pogubił". - Dramat ks. Lemańskiego polega na tym, że zatracił zmysł Kościoła (sensus Ecclesiae). Dlatego błądzi - mówił abp Hoser.

Ks. Lemański został pozbawiony prawa do wykonywania funkcji kapłańskich i noszenia sutanny. - To jest kara, która ma charakter naprawczy - mówił Mateusz Dzieduszycki, rzecznik kurii warszawsko-praskiej. - Gdyby ks. Lemański chciał wsłuchać się w intencje, które wobec niego ma kuria, powinien dziś występować już cywilnie - dodaje.

wyborcza.pl, TVP/x-news, "Gość Niedzielny"