Półtoraroczna dziewczynka pozostawiona bez opieki. Ojciec poszedł na... grzyby

Półtoraroczna dziewczynka pozostawiona bez opieki. Ojciec poszedł na... grzyby

Dodano:   /  Zmieniono: 
KSP
Policjanci zatrzymali rodziców 1,5-rocznej dziewczynki, która pozostała w mieszkaniu bez opieki. Sąsiedzi, widząc spacerujące po korytarzu dziecko, bez butów, w krótkiej koszulce i spodenkach, natychmiast zareagowali. Przybyli na miejsce policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala. Jak się okazało ojciec dziecka był w tym czasie na grzybach. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma 3 promile alkoholu w organizmie.

Policjanci z Pragi Północ otrzymali zgłoszenie o tym, że po korytarzu spaceruje 1,5-roczne dziecko, bez butów, w krótkiej koszulce i krótkich spodenkach. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że dziecko przebywa w mieszkaniu bez opieki. Mieszkanie było brudne i zaniedbane. Lekarze pogotowia zabrali dziecko do szpitala. W tym czasie do mieszkania przyszedł ojciec dziewczynki, 27-letni Michał P. Mężczyzna oznajmił policjantom, że był na grzybach. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma 3 promile alkoholu w organizmie. 

27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Na drugi dzień, do komendy na Pradze Północ, przyszła 23-letnia matka dziecka. Kobieta tłumaczyła, że poszła do pracy. Oboje rodzice usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pomimo ciążącego obowiązku opieki.

Sprawa trafi również do sądu rodzinnego i nieletnich.

KSP