Stuhr: Będę się musiał bronić. Jak się na mnie rzuci prawica...

Stuhr: Będę się musiał bronić. Jak się na mnie rzuci prawica...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Stuhr (fot. KONRAD KOCZYWAS/FOTONEWS / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
-Ci nieliczni, którzy widzieli już mój nowy film „Obywatel”, gratulowali mi odwagi. Zastanawiałem się, o co im chodzi - mówi w rozmowie z "Wprost" Jerzy Stuhr.

Cezary Łazarewicz: Czy pan się nie boi?

Jerzy Stuhr: Nie pan pierwszy o to pyta. Ci nieliczni, którzy widzieli już mój nowy film „Obywatel”, gratulowali mi odwagi. Zastanawiałem się, o co im chodzi. Jest we mnie poczucie spełnienia – zrobiłem film na bolesne tematy, tak jak czułem, tak jak artysta powinien to robić, a nie na pół gazu. Ja nikogo nie obciążam, bo ja te grzechy sam popełniałem.

Jednocześnie wspomina pan, że jest przygotowany na ataki.

Jestem, bo mam świadomość, że będę musiał się bronić, tłumaczyć, może coś wyjaśniać. Proszę jednak pamiętać, że to ja jestem w tym filmie i to ja nie znam wszystkich prawd wiary. Jak się na mnie rzucą kręgi kościelne czy prawicowi dziennikarze, to ja sobie takie wytłumaczenie przygotowałem: dzięki temu filmowi widz może poznać sześć prawd wiary.

(...)

I panu, człowiekowi Kościoła, nie zadrżała ręka?

Ja nie jestem człowiekiem Kościoła. Jestem wierzący, ale nie mam poczucia wspólnoty. Kościół dość dobrze poznałem, bo przez długie lata byłem ministrantem. Mam swoje zdanie. Rok temu pod kościołem św. Patryka w Nowym Jorku zorganizowano demonstrację przeciwko mnie. Nie podobało im się, że bezbożnik będzie w katedrze recytować patriotyczne wiersze Jana Pawła II.

(...)

Gdy pana bohater ucieka z tego wykładu, jego kolega oskarża go o tchórzostwo. Mówi wtedy Jarosławem Kaczyńskim, że staje tam, gdzie stało ZOMO.

Teraz trochę żałuję, że włożyłem w usta aktora tę publicystyczną kwestię. To jest właśnie takie zahaczenie o politykę, którego artysta powinien unikać. Powinien być stopień wyżej. Nie mogłem się jednak powstrzymać. Dlaczego tego użyłem? Bo to najbardziej obraźliwe zdanie, jakie słyszałem przez ostatnie ćwierć wieku.

Tego nie rozumiem. Przecież było tyle błota, inwektyw, złych emocji i oskarżeń przez ostatnie 25 lat, a pana akurat to ZOMO uraziło. Dlaczego?

Bo to jedno z najgorszych oskarżeń. Tylko dlatego że inaczej myślę, oskarża się mnie, że nie jestem Polakiem, że jestem sługusem jakiejś innej władzy. Nie przypuszczałem, że ktoś może się posunąć do takiego populizmu.

(...)

A prawicową prasę pan czytuje?

Raczej nie. Raz przeczytałem. Po filmie Andrzeja Wajdy o Wałęsie. Chciałem się dowiedzieć, co tamta strona myśli o Andrzeju. I bardzo było mi przykro, gdy przeczytałem tekst znanego krytyka, który pisał, że Wajda powinien umrzeć, bo nic lepszego od swoich wczesnych filmów już nie zrobi. Ale po premierze „Obywatela” zamierzam czytać, bo może znajdę coś, co się Maćkowi przyda w kabarecie.

Cały wywiad można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Wprost".

http://ewydanie.wprost.pl/

"Wprost" w wersji na Androida jest dostępny tu:
https://play.google.com/ store/apps/ details?id=com.paperlit.and roid.wprost

"Wprost" dla użytkowników Apple:
http://itunes.apple.com/ pl/app/tygodnik-wprost/ id459708380?mt=8

"Wprost" można czytać także dzięki aplikacji na Facebooku:
https://apps.facebook.com/tygodnikwprost/?fb_source=search&ref=ts