W porannej rozmowie z Moniką Olejnik, wicepremier Janusz Piechociński stwierdził, że umorzenie śledztwa w sprawie Belka-Sienkiewicz go nie zaskakuje. - Wszystkie wątpliwości w kodeksie karnym na korzyść potencjalnie obwinionego są na rzecz tego obwinionego, w związku z tym nie dziwię się, że prokuratura stwierdziła, że nie znaleziono faktów potwierdzających taki potencjalny zarzut - mówił Piechociński.
Zaraz po wybuchu tzw. "afery taśmowej", wicepremier mówił: "Jeśli na początku nowego sezonu nasze służby, nasz wymiar sprawiedliwości nie zdefiniują istoty problemu, nie skarze głównych winnych to doprowadzę do przedterminowych wyborów". O te słowa zapytała go Monika Olejnik.
- To jest wyrwane z kontekstu szersze zdanie, gdzie odpowiadałem na pytanie o rządy tymczasowe, premierów tymczasowych, natychmiastowe samorozwiązanie parlamentu, ale mówiłem, że dla mnie nie tylko ważne jest skuteczne ukaranie tych, co podsłuchiwali, ale także odsunięcie od władzy tych, którzy podsłuchiwani nie stanęli na wysokości zadani - odpowiedział jej Piechociński. Zapewnił także, że gdy ujawniony zostanie skład nowego rządu, będzie widać jego konsekwencję i solidność w kontekście odsunięcia od władzy osób zamieszanych w aferę.
Szef PSL zapowiedział także, że PSL będzie głosować przeciwko powstaniu komisji śledczej ws. "afery taśmowej". - A tu jesteśmy akurat konsekwentni, gdzieś tak od dwóch lat PSL i ja sam, osobiście, nauczeni doświadczeniem poprzednich komisji śledczych w różnych sprawach, także dotykających rzeczywistych, czy domniemanych przestępstw PiS mówimy „nie” komisjom śledczym. - mówił wicepremier.
Radio Zet
- To jest wyrwane z kontekstu szersze zdanie, gdzie odpowiadałem na pytanie o rządy tymczasowe, premierów tymczasowych, natychmiastowe samorozwiązanie parlamentu, ale mówiłem, że dla mnie nie tylko ważne jest skuteczne ukaranie tych, co podsłuchiwali, ale także odsunięcie od władzy tych, którzy podsłuchiwani nie stanęli na wysokości zadani - odpowiedział jej Piechociński. Zapewnił także, że gdy ujawniony zostanie skład nowego rządu, będzie widać jego konsekwencję i solidność w kontekście odsunięcia od władzy osób zamieszanych w aferę.
Szef PSL zapowiedział także, że PSL będzie głosować przeciwko powstaniu komisji śledczej ws. "afery taśmowej". - A tu jesteśmy akurat konsekwentni, gdzieś tak od dwóch lat PSL i ja sam, osobiście, nauczeni doświadczeniem poprzednich komisji śledczych w różnych sprawach, także dotykających rzeczywistych, czy domniemanych przestępstw PiS mówimy „nie” komisjom śledczym. - mówił wicepremier.
Radio Zet