Sienkiewicz: Jestem człowiekiem biesiadnym. Bieługa to jest dobra wódka

Sienkiewicz: Jestem człowiekiem biesiadnym. Bieługa to jest dobra wódka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartłomiej Sienkiewicz, fot. materiały KPRM
Mój spokój sprowadza się do dwóch rzeczy. Polska jest państwem prawa i ci ludzie, którzy przekroczyli prawo, poniosą konsekwencje. A mój drugi spokój płynie z tego, że ci, którzy wypowiadali się na mój temat w różny sposób, prędzej czy później będą połykali języki - mówił w RMF FM Bartłomiej Sienkiewicz.
- Wie pan co, "Bieługa" to jest dobra wódka. Dobra restauracja ma swoje prawa. Ja jestem trochę człowiekiem biesiadnym, w związku z tym też rozumiem pewne konsekwencje, które ponoszę z tego tytułu (...) powiem panu jeszcze więcej - jestem od samego początku tej całej historii spokojny o jej finał, podobnie jak w paru innych kwestiach, którymi się zajmuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych czy służby podległe ministerstwu - stwierdził Sienkiewicz.

Jego zdaniem ktoś go podsłuchiwał, ponieważ przez "1,5 roku naprawdę nadepnąłem na wiele interesów w Polsce".

- Wykonując swoją funkcję ministra spraw wewnętrznych, zdaję sobie sprawę z tego, że moja lista wrogów gwałtownie urosła i powiem panu jeszcze więcej - jestem z tego dumny - mówił.

rmf24.pl