Smuda: Wisła wyciąga z bidy i stawia na nogi

Smuda: Wisła wyciąga z bidy i stawia na nogi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Franciszek Smuda (fot. Stawowiak / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Wisła Kraków po ośmiu kolejkach T-Mobile Ekstraklasy jest liderem tabeli z przewagą dwóch oczek nad Legią Warszawa. "Biała Gwiazda" zajmuje pierwsze miejsce pomimo problemów finansowych i kadrowych. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Franciszek Smuda przekonuje, że jego klub wyciąga z biedy tych, o których już zapomniano.
Pogadajcie z Jankowskim, Sadlokiem czy Stępińskim. Idźmy dalej – Dudka, Brożek, Boguski, Stilić. Semir złożył papiery o polskie obywatelstwo, tak odżył u Smudy. Innych też przywróciliśmy do życia. Śmiejemy się, że jesteśmy jak Polski Czerwony Krzyż. Wisła wyciąga z bidy i stawia na nogi - twierdzi Smuda, który uważa, że Wisłę reanimuje.

- Rok temu nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak może być trudno. Mnie przy życiu trzymało jedno: wiedziałem, że Bogusław Cupiał jest przesolidną firmą. A druga rzecz to herb Wisły. Przypominał, że nie może być źle w takim klubie. W praniu wyglądało to jednak inaczej. Trzeba było złożyć zespół z chłopaków, którzy zostali na okręcie, może nie tonącym, ale nabierającym wody. Chyba nam się udało. Powiedziałem piłkarzom, że to ich zasługa, że to oni stawiają ten klub na nogi. A przecież ile było śmiechu, że Wisła jest pierwsza do spadku - dodał Smuda.

"Przegląd Sportowy"