W minionych dniach dwukrotnie rosyjskie samoloty wojskowe zbliżały się do wybrzeży USA i Kanady. Media w Ameryce Północnej wiążą te prowokacje z wizytą prezydent a Ukrainy Petro Poroszenki.
Pierwszy incydent miał miejsce w środę, kiedy to 2 rosyjskie myśliwce MiG-35, 2 bombowce i 2 cysterny zbliżyły się do wybrzeży Alaski na odległość 100 km. Choć nie naruszyły przestrzeni powietrznej, znalazły się w Strefach Identyfikacji Obrony Powietrznej USA i Kanady, które rozciągają się nad wodami międzynarodowymi. Amerykanie na spotkanie z rosyjskimi samolotami wysłali swoje dwa myśliwce F-22.
Dzień później dwa bombowce rosyjskich sił powietrznych zbliżyły się do wybrzeża Kanady, co spowodowało poderwanie dwóch kanadyjskich myśliwców CF-18.
W tym czasie z wizytą w Ottawie i Waszyngtonie przebywał Petro Poroszenko.
Belfast Telegraph
Dzień później dwa bombowce rosyjskich sił powietrznych zbliżyły się do wybrzeża Kanady, co spowodowało poderwanie dwóch kanadyjskich myśliwców CF-18.
W tym czasie z wizytą w Ottawie i Waszyngtonie przebywał Petro Poroszenko.
Belfast Telegraph