Duda: Jak Kopacz chce spokoju, to niech weźmie urlop bezpłatny

Duda: Jak Kopacz chce spokoju, to niech weźmie urlop bezpłatny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Na pewno stu dni spokoju nie będzie. Chodzi o to, żeby faktycznie z kopyta ruszyć w sprawach górniczych i w tych sprawach społecznych, na które czekamy od 7 lat, bo pan premier Tusk był tylko dobry w słowach, ale w czynach już absolutnie nie - mówił w RMF FM szef NSZZ Solidarność Piotr Duda.
- Czekamy dzisiaj na konkrety dotyczące problemów górniczych, które obiecał jeszcze pan premier Tusk, i oczywiście tych, w sprawie których jako Solidarność walczymy od wielu lat, czyli umowy na czas określony, umowy śmieciowe, płaca minimalna, obniżenie wieku emerytalnego. Czekamy dzisiaj z utęsknieniem - mówił szef Solidarności.

Zdaniem Dudy, górnicy poprzez protest pokazali, iż "są większymi patriotami gospodarczymi niż premier Piechociński, który zawsze się wszystkim chwali".

- Czyja jest to wina, że dzisiaj była taka sytuacja w Kopalni Kazimierz-Juliusz, a nie inna? Zarządzających plus nadzoru, czyli chociażby pana ministra Tomczykiewicza, który tej sytuacji nie dopilnował. Górnicy wiedzieli o tym, że ta kopalnia powoli ma być wygaszana. Ale - jeżeli przychodzą do pracy - to mają otrzymać za to wynagrodzenie, a nie nagle informację, że kopalnia jest likwidowana z dnia na dzień. Dzisiaj mamy informację, że nie tylko związkowcy, ale także wojewoda śląski zgłosił tę sprawę do prokuratury, że tam jest drugie dno. To nie chodzi o rentowność kopalni. Po to w 2002 roku powstała Kompania Węglowa, taki duży organizm. Dzisiaj my domagamy się konsolidacji z energetyką. Pewnie, możemy iść w tym kierunku - likwidujmy kopalnie, likwidujmy huty, przemysł - budujmy hipermarkety. Jestem ciekaw, kto tam będzie kupował - podkreślił Duda.

rmf24.pl