Agenci nie wiedzieli, że ma broń. Uzbrojony jechał z Obamą windą

Agenci nie wiedzieli, że ma broń. Uzbrojony jechał z Obamą windą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agent Secret Service na dachu Białego Domu (fot.sxc.hu)
Jak podaje theguardian.com, amerykańskie Secret Service pozwoliło uzbrojonemu mężczyźnie, który miał kryminalną przeszłość, wejść do windy razem z prezydentem Barackiem Obamą. Informacje o tym zdarzeniu podano we wtorek, kilka godzin po tym, jak Secret Service potwierdziło, że trzykrotnie mogło ująć mężczyznę, który wtargnął do Białego Domu z nożem 19 września.
"The Guardian" powołując się na informacje zamieszczone w "Washington Post", pisze, że 16 września w trakcie wizyty w Atlancie z prezydentem Obamą miał jechać windą uzbrojony mężczyzna. Zwrócił uwagę Secret Service "dziwnym zachowaniem", ponieważ pomimo próśb agentów, ciągle nagrywał prezydenta swoim telefonem komórkowym.

Po tym jak Obama wysiadł z windy, mężczyzna został przesłuchany i sprawdzony w bazach danych. Okazało się, że był już trzy razy skazany za napaść. Mężczyzna potem oddał broń funkcjonariuszom - to całkowicie ich zaskoczyło, ponieważ zrobił to bez ich próśb, nie podejrzewali, że może być on uzbrojony.

theguardian.com