NA ŻYWO: Arsenal - Galatasaray

NA ŻYWO: Arsenal - Galatasaray

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojciech Szczęsny (fot. DARIUSZ HERMIERSZ / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
W meczu grupy D piłkarskiej Ligi Mistrzów Arsenal pokonał 4:1 Galatasaray. Meczu nie dokończył Wojciech Szczęsny, który obejrzał czerwoną kartkę.
 90+4 min.
Koniec! Przekonujące zwycięstwo Arsenalu.
 90+4 min.
CAZORLA! NIE MA GOLA! Świetne podanie, Hiszpan podciął piłkę nad bramkarze, ale uderzył... za lekko. Obrońcy Galatasaray zdążyli dogonić piłkę.
 90 min.
Cztery minuty doliczone.
 87 min.
Gospodarze chyba chcą już dociągnąć ten mecz do końca.
 83 min.
Teraz strzał Altintopa, ale Ospina znowu broni! Coraz większe zamieszanie pod bramką Arsenalu.
 80 min.
OSPINA! Ależ interwencja po strzale głową Yilmaza!
 77 min.
Wilshere zmienia Oezila.
 76 min.
Kwadrans do końca. Pomimo gry w osłabieniu gospodarze nadal jednak atakują.
 74 min.
Welbeck poluje na czwartą bramkę. Kombinacyjna akcja, Cazorla dorzuca piłkę na głowę Anglika. Ten wyciąga się i... strzał nad bramką.
 71 min.
Dwadzieścia minut do końca.
 69 min.
Bruma zmienia Pandeva.
 68 min.
Rosicky zmienia Oxlade-Chamberlaina.
 66 min.
Arsenal od kiedy gra w dziesiątkę już nie pcha się tak do ataku.
 63 min.
GOL! YILMAZ! Strzał w prawy róg bramki.
 62 min.
Schodzi Sanchez, w jego miejsce na bramkę Ospina.
 60 min.
Podanie w pole karne do Yilmaza, Szczęsny nie trafia w piłkę, a w nogi rywala. Czerwona kartka i rzut karny!
 60 min.
CZERWONA KARTKA DLA SZCZĘSNEGO!
 55 min.
Święto na Emirates Stadium. Kibice już świętują wygraną i chyba mają rację.
 52 min.
Kapitalnie rozklepana obrona gości, a Welbeck kompletuje hat-tricka. Do tej pory miał w Lidze Mistrzów cztery bramki, a dzisiaj już trzy!
 52 min.
WELBECK! HAT-TRICK!
 50 min.
Świetna akcja Chamberlaina lewym skrzydłem - wpadł w pola karne i chciał wyłożyć piłkę Oezilowi, ale rywale przecięli podanie.
 46 min.
Gramy.
 45+2 min.
Przerwa. Arsenal miażdży rywala, prowadzenie całkowicie zasłużone.
 45 min.
Sędzia dolicza dwie minuty.
 41 min.
Kolejne prostopadłe podanie - tym razem do Sancheza. Chilijczyk minął Chedjou i uderzył technicznie z pola karnego.
 38 min.
GOOOOOOOOL! SANCHEZ!
 35 min.
Brutalny wślizg wyprostowanymi nogami Felipe Melo w Alexisa Sancheza. To mogła być nawet czerwona kartka, a jest żółta.
 32 min.
Welbeck mógł mieć hat-tricka. Strzał z kilkunastu metrów, ale w sam środek bramki.
 30 min.
Świetne zachowanie napastnika Arsenalu. Welbeck zabrał piłkę Filipe Melo i uderzył technicznie obok słupka.
 30 min.
GOOOOOOOOL! WELBECK PO RAZ DRUGI!
 25 min.
Prowadzenie Arsenalu jest całkowicie zasłużone. Goście nadal w rozsypce.
 22 min.
Prostopadłe podanie w pole karne Sancheza. Welbeck przejmuje piłkę i uderza technicznie obok słupka.
 22 min.
GOOOL! WELBECK!
 18 min.
Kanonierzy większość ataków konstruują lewym skrzydłem. Goście dla odmiany nie robią nic w ataku.
 15 min.
Kwadrans za nami. Gospodarze nacierają, goście skupiają się na przeszkadzaniu.
 10 min.
Arsenal naciera. Widać, że londyńczycy chcą szybko wyjść na prowadzenie. Ale na razie idzie im jak w polskiej lidze - brakuje wykończenia.
 7 min.
Gospodarze zamykają rywali w polu karnym. Najpierw z piłką kręci się Sanchez, po chwili przejmuje ją Cazorla, koniec końców nic z tego nie wychodzi.
 5 min.
Welbeck, ależ się pogubił. Ruszył lewym skrzydłem, wpadł w pole karne, ograł rywala i... wywrócił się w szesnastce.
 2 min.
Wyjątkowo szybki początek meczu z obu stron. Zapowiedź emocji?
 1 min.
Zaczynamy.
 
Składy:

Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Flamini, Cazorla - Oxlade-Chamberlain, Oezil, Sanchez - Welbeck

Galatasaray: Muslera - Kaya, Melo, Chedjou - Sari, Kurtulus, Dzemaili, Telles - Sneijder - Yilmaz, Pandew
Teoretycznie sytuacja Arsenalu nie jest taka zła - porażka z Borussią nie przekreśla szans zespołu z północnego Londynu nawet na wyjście z grupy z pierwszego miejsca. Drugie miejsce jest z kolei jak najbardziej w zasięgu podopiecznych Arsene'a Wengera. Angielski zespół jest jednak bardziej uznaną marką niż Galatasaray i ostatni grupowy rywal Anderlecht.

Tyle na papierze. W praktyce nie można bowiem zapomnieć o kompromitującym stylu, w którym Arsenal przed dwoma tygodniami przegrał z Borussią. Wojciech Szczęsny dał sobie wbić tylko dwie bramki, ale przewaga wicemistrzów Niemiec była miażdżąca. A dodajmy, że klub z Westfalii jest w małym kryzysie i po sześciu kolejkach Bundesligi ma na swoim koncie zaledwie... siedem punktów, które dają dwunaste miejsce w ligowej tabeli. Jak to więc świadczy o gospodarzach dzisiejszego meczu?

Warto wspomnieć, że Arsenal w tym sezonie już mierzył się z tureckim klubem - w IV rundzie eliminacji rywalem "Kanonierów" był Besiktas. W dwumeczu drużyna z Emirates Stadium była lepsza o jedną bramkę. Czy podobnie będzie tym razem?

Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.

Wprost.pl