Palikot tłumaczy się z "jak Boga kocham"

Palikot tłumaczy się z "jak Boga kocham"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Przecież to nie jest zabronione dla ateistów, czy dla ludzi niewierzących. To jest wyrażenie z języka potocznego, codziennego - tłumaczył się Janusz Palikot. W trakcie deklarowania poparcia dla rządu Ewy Kopacz, szef TR powiedział "jak Boga kocham".
Palikot tłumaczy się ze swoich słów, ponieważ jest zadeklarowanym ateistą. - Chciałem powiedzieć pani premier: jak Boga kocham, żałuję, że pani nie rządzi od 2007 roku. Naprawdę, nie żartuję. Więcej: gdybym w 2010 roku wiedział, że doczekam takiego premiera i takiego expose, to bym nie wyszedł z Platformy w 2010 roku - oświadczył w Sejmie Janusz Palikot.

Teraz, Palikot zapewnia, że nie zmienił poglądów religijnych. - Nic się nie zmieniło ani wczoraj, ani dziś, ani przedwczoraj i się pewnie w najbliższych przynajmniej latach czy miesiącach nie zmieni. Jestem człowiekiem niewierzącym. Natomiast każdy z nas od czasu do czasu mówi "Jezus Maria" albo "o Boże", bo coś go zaskoczyło, zdziwiło. zszokowało. Czasami też się mówi, żeby dać gwarancję, że jest tak jak się mówi - mówił.

Palikot przekonywał, że użył zwrotu "jak Boga kocham", ponieważ naprawdę żałuje, że Ewa Kopacz nie rządziła Polską od 2007 r. - przecież to nie jest zabronione dla ateistów czy dla ludzi niewierzących. To jest wyrażenie z języka potocznego, codziennego. Nie oznacza ono żadnej deklaracji wiary - tłumaczył.

Na koniec, szef TR zapewnił, że nie zamierza dołączyć do Platformy Obywatelskiej. - Będę, jestem i byłem w Twoim Ruchu - powiedział.

tvn24.pl