Co najmniej 12 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych podczas starć tureckiej policji z protestującymi przeciw ofensywie sił Państwa Islamskiego na kurdyjskie miasto Kobane na północy Syrii, przy granicy z Turcją.
Jak poinformowały lokalne media do starć dochodziło głównie na obszarach zamieszkanych przez Kurdów w południowo-wschodniej Turcji.
Co najmniej pięć osób zginęło w mieście Diyarbakir, dwie w prowincji Siirt, jedna w sąsiednim regionie Batman. Wcześniej 25-letni mężczyzna zmarł po starciach w prowincji Mus. W niektórych regionach władze wprowadziły godzinę policyjną.
- Przemoc nie jest rozwiązaniem. Przemoc rodzi represje. Nieracjonalne zachowania powinny natychmiast się zakończyć - apelował turecki minister spraw wewnętrznych Efkan Ala.
bbc.com
Co najmniej pięć osób zginęło w mieście Diyarbakir, dwie w prowincji Siirt, jedna w sąsiednim regionie Batman. Wcześniej 25-letni mężczyzna zmarł po starciach w prowincji Mus. W niektórych regionach władze wprowadziły godzinę policyjną.
- Przemoc nie jest rozwiązaniem. Przemoc rodzi represje. Nieracjonalne zachowania powinny natychmiast się zakończyć - apelował turecki minister spraw wewnętrznych Efkan Ala.
bbc.com