Koledzy prof. Religi: Byliśmy niewolnikami pana Boga

Koledzy prof. Religi: Byliśmy niewolnikami pana Boga

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koledzy prof. Religi: Byliśmy niewolnikami pana Boga (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Chirurg bez zazdrości zawodowej, był liderem i miał pomysły. Był bardzo pracowity i normalny - mówili w TVN24 koledzy profesora Zbigniewa Religi. Tłumaczyli, iż profesor "mieszkał w szpitalu", w związku z czym jego życie rodzinne było w gruzach. W piątek do kin wchodzi film "Bogowie" o doktorze Relidze. - Ten film powinien się nazywać "niewolnicy pana Boga", a tym pierwszym niewolnikiem był prof. Religa - mówił prof. Romuald Cichoń, kardiochirurg, który był uczniem prof. Religi.
- Profesor miał niesłychany autorytet. Byliśmy po stażach zagranicznych, ale to w Zabrzu dostaliśmy wiatr w żagle. Prof. Religa był bardzo dobrym nauczycielem, potrafił delegować obowiązki, ale też doglądać tego, co się działo, pilnował tego, abyśmy nie narobili głupstw - wspominał prof. Andrzej Bochenek, kardiochirurg. 

- Dla prof. Religi, który mieszkał w szpitalu, było obojętne, kiedy zaczynamy: o 2 w nocy czy 2 po południu. Nasze życie rodzinne było w gruzach, ale nie żałujemy - mówił prof. Cichoń.

Prof. Marian Zembala, kardiochirurg, który asystował prof. Relidze przy pierwszym przeszczepie serca, mówił, iż określenie "niewolnicy pana Boga", o którym wspomniał prof. Cichoń, jest słuszne.

- Bóg jest i będzie jeden. Nie bójmy się jednak powiedzieć, że lekarze są niewolnikami Boga w służbie chorego. To wspaniałe przesłanie - stwierdził. 

tvn24.pl