"Miał trzy wystające rury". To ona sfotografowała poszukiwany okręt

"Miał trzy wystające rury". To ona sfotografowała poszukiwany okręt

Dodano:   /  Zmieniono: 6
Fotografia okrętu (fot. vlt.se)
Kobieta, która być może sfotografowała poszukiwany przez Szwedów okręt podwodny, w rozmowie z dziennikiem "Vlt" przyznała, że obiekt był widoczny przez około pięć minut. Fotografia powstała już przed tygodniem - podaje tvn24.pl.
Autorka zdjęcia - Anne Berlin - w ubiegły poniedziałek razem z przyjaciółmi wypoczywała w hotelu na wyspie Hassel. Po śniadaniu wyjrzała przez okno i zobaczyła coś dziwnego w wodzie. - Zobaczyłam okręt podwodny około 60 metrów od brzegu. Bardzo mnie to zaskoczyło, ale wyjęłam aparat i zaczęłam robić zdjęcia - powiedziała Szwedka.

Według Berlin tajemniczy obiekt miał trzy rury i coś czerwonego na szczycie. Kobieta spodziewała się, że okręt nadal będzie się wynurzać, więc ruszyła nad wodę, aby zrobić lepsze zdjęcia. Zanim obiekt wrócił jednak pod wodę, zrobiła mu trzy zdjęcia.

Kobieta, gdy dowiedziała się, że mogła sfotografować poszukiwany okręt, wysłała zdjęcia do wojska. Odpowiedzi jednak nie otrzymała.

Dziennik "Svenska Dagbladet" podawał, że poszukiwana jest niewielka jednostka podwodna, która może by powiązana ze statkiem-matką NS Concord. To rosyjski tankowiec, który od kilku dni na wodach międzynarodowych Bałtyku wykonuje dziwne manewry. Ponadto szwedzkie siły zbrojne zaprezentowały fotografię, która może świadczyć o obcej aktywności podwodnej w archipelagu sztokholmskim.

Według źródeł gazety szwedzkie służby nasłuchu radiowego wychwyciły w czwartek sygnał rozmowy po rosyjsku na częstotliwości do sytuacji alarmowych. Ponadto informacje przesyłano pomiędzy obiektem w archipelagu sztokholmskim i rosyjską bazą w obwodzie kaliningradzkim.

vlt.se, tvn24.pl