Michaił Guriewicz z Komitetu Śledczego zajmie się sprawą katastrofy francuskiego samolotu Falcon 50, który rozbił się w poniedziałek na lotnisku Wnukowo.
Wcześniej Guriewicz prowadził śledztwo w sprawie katastrofy Tu-154 w Smoleńsku. Sprawa toczy się do dziś, a rosyjski Komitet Śledczy odmawia wszelkich informacji o postępach w dochodzeniu.
Teraz Rosjanin zajmie się sprawą wypadku francuskiego samolotu Falcon 50. Katastrofa miała miejsce w poniedziałek. Prywatny odrzutowiec podczas startu w gęstej mgle, zahaczył skrzydłem w pług śnieżny. Maszyna przewróciła się i stanęła w płomieniach. W wypadku zginął szef francuskiego koncernu petrochemicznego Total Christophe de Margerie, dwóch pilotów i stewardessa.
Dotychczas ustalono, że kierowca pługa był pijany. Mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń.
RMF FM
Teraz Rosjanin zajmie się sprawą wypadku francuskiego samolotu Falcon 50. Katastrofa miała miejsce w poniedziałek. Prywatny odrzutowiec podczas startu w gęstej mgle, zahaczył skrzydłem w pług śnieżny. Maszyna przewróciła się i stanęła w płomieniach. W wypadku zginął szef francuskiego koncernu petrochemicznego Total Christophe de Margerie, dwóch pilotów i stewardessa.
Dotychczas ustalono, że kierowca pługa był pijany. Mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń.
RMF FM