Pogotowie opiekuńcze zabrało matce dziecko. Nie informuje, gdzie się znajduje

Pogotowie opiekuńcze zabrało matce dziecko. Nie informuje, gdzie się znajduje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pobitego 5-latka po kilku dniach hospitalizacji z placówki odebrały pracownice pogotowia opiekuńczego w Bydgoszczy. Ze szpitalnego łóżka trafił wprost do rodziny zastępczej. Matka chłopca jest sytuacją zszokowana.
O pobicie oskarżono mieszkającego z nią brata, któremu postawiono już zarzut. Prokuratura zdecydowała o zatrzymaniu, jednak nie mężczyzny, a pobitego chłopca. Sąd tą decyzję podtrzymał. Matka twierdzi, że po incydencie mężczyzna został wyproszony z domu i już z nią nie mieszka.

Pani Izabela podkreśla, że nigdy wcześniej nie miała kłopotów z opieką nad dzieckiem, o chłopca dbała, a radziła sobie na tyle dobrze, że nigdy nie musiała korzystać z pomocy społecznej. Nigdy wcześniej też nie miała sygnałów, żeby brat wykazywał wobec siostrzeńca agresję. I choć przyznaje to również prokuratura, z decyzji się nie wycofuje. Matka od tygodnia nie wie gdzie jest jej dziecko. Mimo, że wielokrotnie prosiła o adres rodziny zastępczej, nie otrzymała go, a syna zobaczy być może dopiero w poniedziałek (3.11).

tvn24/x-news