Według CNN rakieta Antares została wysadzona. Kiedy stało się jasne, że jest problem z jej startem, firma operująca nacisnęła przycisk "autodestrukcja".
Rakieta Antares z bezzałogowym statkiem transportowym Cygnus, który miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), eksplodowała tuż po starcie.
Cygnus należał do amerykańskiej firmy Orbital Sciences Corp. Wiceprezes ds. komunikacji koncernu Barron Beneski poinformował CNN, że uruchomiono "system zakończenia lotu". Rakietę wysadzono, ponieważ obawiano się, że skoro nie jest w stanie wznieść się na orbitę, spadnie na zamieszkany teren.
To miała być czwarta misja statku. Miał wynieść na ISS ładunek o masie 2300 kg, w tym zbiornik z tlenem.
CNN