Karnista: Jeśli zatrzymani w PKW spędzili noc w areszcie to jest to przesada

Karnista: Jeśli zatrzymani w PKW spędzili noc w areszcie to jest to przesada

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Oczywiście w żaden sposób nie można pochwalać wdzierania się do budynków PKW. Ale jestem bardzo zdziwiony, że te osoby zostały zatrzymane. Ja nie widzę podstawy ku temu - powiedział na antenie TVN24 karnista Piotr Kruszyński.
Wczoraj wieczorem PKW przerwała prace w związku z wtargnięciem do jej siedziby dużej grupy osób spośród uczestników protestu przeciwko "fałszerstwom wyborczym". Po kilku godzinach policja wyprowadziła z siedziby Państwowej Komisji Wyborczej 12 osób. Zostały one przewiezione na komendę.

Jak poinformowała dziś Polska Agencja Prasowa na Twitterze wśród zatrzymanych w siedzibie PKW jest fotoreporter PAP, obsługujący prace PKW, który w czwartek wieczorem wykonywał na miejscu zdjęcia dla agencji. Zatrzymany został także dziennikarz TV Republika relacjonujący wydarzenia - Jan Pawlicki. Dziennikarza zatrzymano mimo iż okazał funkcjonariuszom legitymację prasową.

Karnista przyznał, że zatrzymane osoby mogą odpowiadać za zakłócenie miru domowego. - Te osoby popełniły przestępstwo i powinny zostać za to ukarane - dodał Kruszyński.

Ekspert przyznał jednak, że dziwi go, iż osoby te zostały zatrzymane. - Bo ja nie widzę podstawy. Owszem, zgodnie z kodeksem policja ma prawo zatrzymać, jeśli jest uzasadnione podejrzenie ku temu, że ktoś popełnił przestępstwo, ale - co ważne - tylko kiedy zachodzi obawa zatarcia śladów, ucieczki, ukrycia się - tłumaczył Kruszyński.

W ocenie karnisty uczestnicy demonstracji powinni byli zostać wylegitymowani a następnie wezwani na przesłuchanie.

- Jeśli te osoby spędziły noc w policyjnej izbie, to to jest już ogromna przesada - podkreślił.

tvn24