- Funkcjonariusze policji byli w Państwowej Komisji Wyborczej od początku protestu - mówi rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek.
Dodaje, że policjanci przerwali okupację, kiedy oficjalnie złożono zawiadomienie o naruszeniu miru domowego.
- Przedstawiciel administratora wezwał osoby, które były w środku, do opuszczenia obiektu. Kilkukrotnie to samo robiła policja. Z tej grupy 8 osób dobrowolnie opuściło siedzibę PKW. 12 osób, które nie chciały się do tych wezwań dostosować, zostało zatrzymanych przez policję - mówi Mariusz Mrozek.
TVP/x-news
- Przedstawiciel administratora wezwał osoby, które były w środku, do opuszczenia obiektu. Kilkukrotnie to samo robiła policja. Z tej grupy 8 osób dobrowolnie opuściło siedzibę PKW. 12 osób, które nie chciały się do tych wezwań dostosować, zostało zatrzymanych przez policję - mówi Mariusz Mrozek.
TVP/x-news