Dzieci szpitala psychiatrycznych. 80 proc. z nich niepotrzebnie

Dzieci szpitala psychiatrycznych. 80 proc. z nich niepotrzebnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik praw pacjenta uważa, że nawet 80 proc. małych pacjentów szpitali psychiatrycznych nie powinna się tam znajdować – alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Rzecznik wyjaśnia, że część małych pacjentów to dzieci, których pozbywają się ośrodki pieczy zastępczej, nie radząc sobie z ich zachowaniem. Wystarczy, że wychowanek młodzieżowego ośrodka wychowawczego ucieka z niego albo zacznie się okaleczać, a zostaje przewieziony do najbliższego szpitala psychiatrycznego na oddział zamknięty - czytamy w gazecie.

"Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że do szpitali psychiatrycznych trafiają też skazani przez sądy rodzinne np. za agresywne zachowania lub łamanie prawa. Zdarza się, że do szpitala trafiają też dzieci z zespołem Aspergera, z którymi opiekunowie nie dawali sobie rady. Eksperci nie mają wątpliwości, że w wielu przypadkach wystarczyłaby opieka na miejscu lub w poradniach dziennych. Tych jednak brakuje.

Michał Szwast z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówi w rozmowie z gazetą, że dyrektorzy skarżyli się, że nie mają dostępu do pomocy psychiatrycznej na miejscu, a im samym, bez specjalistów, trudno poradzić sobie z wychowankami, którzy mają zaburzenia zachowania.

Dziennik Gazeta Prawna