Gwałtowna burza przeszła przez Brisbane w stanie Queensland na wschodzie Australii. W piątek rano nie miało prądu ok. 90 tys. gospodarstw. Co najmniej 12 osób zostało rannych - podaje BBC.
Gwałtowna burza przeszła przez Brisbane w stanie Queensland na wschodzie Australii. W piątek rano nie miało prądu ok. 90 tys. gospodarstw. Co najmniej 12 osób zostało rannych - podaje BBC.
Wiatr osiągał prędkość do 140 km/h i zrywał dachy, łamał drzewa, zniszczeniu uległy także linie energetyczne, przez co bez prądu pozostały tysiące mieszkańców Brisbane. Nawałnicy towarzyszył grad wielkości piłek golfowych.
Według ministra transportu Scotta Emersona to najgorsza burza w tej części Australii od 30 lat. Obyło się jednak bez ofiar - 12 jest rannych.
BBC
Wiatr osiągał prędkość do 140 km/h i zrywał dachy, łamał drzewa, zniszczeniu uległy także linie energetyczne, przez co bez prądu pozostały tysiące mieszkańców Brisbane. Nawałnicy towarzyszył grad wielkości piłek golfowych.
Według ministra transportu Scotta Emersona to najgorsza burza w tej części Australii od 30 lat. Obyło się jednak bez ofiar - 12 jest rannych.
BBC