Nie tylko Hohenzollern. Wielcy mistrzowie krzyżaccy kilkakrotnie składali hołd polskim królom

Nie tylko Hohenzollern. Wielcy mistrzowie krzyżaccy kilkakrotnie składali hołd polskim królom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hołd pruski (z 1525 r.) , Jan Matejko (fot. public domain)
Trwająca w latach 1454-1466 wojna trzynastoletnia, przyniosła pozytywne zakończenie dla Królestwa Polskiego - załamano wtedy potęgę Zakonu Krzyżackiego. Oprócz strat terytorialnych (do Królestwa Polskiego po ponad 150 latach dołączono Gdańsk, dodatkowo zyskano ziemię chełmińską, Elbląg, Malbork czy Sztum), jednym z postanowień II pokoju toruńskiego, było zobowiązanie Wielkiego Mistrza Krzyżackiego do składania polskiemu władcy hołdu. W praktyce - państwo zakonne, którego stolicę przeniesiono do Królewca (obecnie Kaliningrad), stało się lennem Polski, tracąc suwerenność.
W październiku 1466 roku, w Toruniu odbył się wielki zjazd - dotarli tam król polski Kazimierz Jagiellończyk, wielki mistrz krzyżacki Ludwik von Erlichshausen, papieski legat Rudolf i inni możni. Dokładnie 19 października w toruńskim Dworze Artusa zawarto uroczysty traktat.

"Gdy się obadwaj wzajemnie i po przyjacielsku powitali, nakazano milczenie, a Rudolf, legat apostolski, ogłosił w całej osnowie umowę wieczystego pokoju między Kazimierzem, królem polskim, i jego królestwem z jednej strony, a Ludwikiem, mistrzem pruskim, i Zakonem z drugiej strony, szczęśliwie zawartego (...) Na które gdy, obie strony przystały i zezwoliły, naprzód Kazimierz, król Polski, a potem Ludwik, mistrz pruski, przyklęknąwszy, na wizerunku Krzyża Chrystusowego, do rak Rudolfa, apostolskiego legata, złożyli przysięgę, mocą której zobowiązali się pokój umówiony we wszystkich warunkach, opisach i zastrzeżeniach jak najwierniej zachować" - pisał o tym wydarzeniu Długosz.

Oprócz tego, Ludwik von Erlichshausen, wielki mistrz krzyżacki uznał się za lennika Polski i musiał złożyć hołd Kazimierzowi Jagiellończykowi. Jednakże, von Erlichshausen zmarł już 4 kwietnia 1467 r. - na jego miejsce powołany został nowy mistrz, Henryk VI Reuss von Plauen (siostrzeniec Ludwika von Erlichshausena), który walczył z polskimi wojskami w bitwie pod Chojnicami. 17 października 1469 r. Plauen został wybrany zwierzchnikiem Zakonu Krzyżackiego i zaraz po tym wydarzeniu wyruszył do Piotrkowa na sejm.

W Piotrkowie, 1 grudnia 1649 r. Wielki mistrz zakonu krzyżackiego, Henryk VI von Plauen złożył Kazimierzowi Jagiellończykowi hołd lenny. Henryk podzielił los swojego stryja - zmarł miesiąc po tym, jak złożył polskiemu królowi hołd. W latach 1470-1477 zakonem rządził Henryk VII Reffle von Richtenberg, który również zwlekał ze zwołaniem kapituły generalnej zakonu - znów musiał interweniować król, by przyspieszyć elekcję wielkiego mistrza. Ostatecznie - 20 listopada 1470 r. też na sejmie w Piotrkowie, von Richtenberg też składa hołd lenny polskiemu królowi.

Problemy z hołdami od strony Zakonu Krzyżackiego zaczęły się po śmierci von Richtenberga w 1477 r. - nowym mistrzem został Martin Truchsess von Wetzhausen, który w trakcie tzw. wojny popiej, poparł kandydata, którego nie zaakceptował Kazimierz Jagiellończyk. Rok później, w 1478 Truchsess nie tylko nie złożył polskiemu królowi hołdu, ale też dokonał zbrojnego wkroczenia na teren Prus Królewskich, zajmując Brodnicę, Chełmno i Starogród.

Truchsess i jego wojska przegrały jednak z armią króla - tym samym, wielki mistrz krzyżacki został zmuszony do złożenia hołdu lennego Kazimierzowi Jagiellończykowi 9 października 1479 r. Do śmierci Truchsessa, czyl i do 1489 roku, nie miały miejsce żadne incydenty związane z unikaniem przez wielkiego mistrza jakichkolwiek zobowiązań wobec Królestwa Polskiego. To samo działo się w przypadku rządów Jana von Tieffena, następcy Truchsessa, który był wielkim mistrzem od 1489 r. do 1497. Różnica w przypadku von Tieffena była tylko taka, że dwukrotnie musiał on przysięgać królowi i składać mu hołd lenny. Najpierw w 1489 r. w Radomiu, składał hołd Kazimierzowi Jagiellończykowi. A po śmierci króla w 1492 r., na tronie pojawił się jego syn, Jan Olbracht, któremu również von Tieffen skład hołd lenny.

Po Tieffenie, kolejnym wielkim mistrzem został Fryderyk Wettyn, który odmówił złożenia hołdu polskiemu królowi - od tamtego momentu stosunki polsko-krzyżackie znacząco się pogorszyły. A Wettyna zastąpił Albrecht Hohenzollern, który po buncie przeciwko królowi Zygmuntowi Staremu, ostatecznie musiał nie tylko złożyć hołd lenny, ale też dokonał sekularyzacji Zakonu Krzyżackiego.

Źródła":
Jan Długosz, Roczniki czyli Kroniki Sławnego Królestwa Polskiego
Maria Bogucka, Kazimierz Jagiellończyk i jego czasy