Poseł PO: Nie ma żadnych powodów do odwołania marszałka

Poseł PO: Nie ma żadnych powodów do odwołania marszałka

Dodano:   /  Zmieniono: 2
Radosław Sikorski (fot. A. Jagielak/Wprost)
- Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych powodów do odwołania marszałka - powiedział na antenie TVP Info Marcin Kierwiński z PO odnosząc się do apeli Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa ma związek z publikacją "Wprost". Posłowie, którzy używają własnego samochodu do podróży służbowych, dostają z Sejmu 83 gr za każdy kilometr, który w ten sposób przejadą. Dziennikarze tygodnika "Wprost", Agnieszka Burzyńska i Michał Majewski ustalili, że od 2009 r. Radosław Sikorski (ówczesny minister spraw zagranicznych) wykorzystywał publiczne środki na podróże prywatnym autem. W 2009 r. z kasy Sejmu pobrał 1245 zł, ale już rok później kwota urosła do ponad 21 tys. zł. W 2011 r. było już 26,5 tys. zł, w 2012 r. pobrał 19,1 tys. zł. W zeszłym roku wyszło skromniej, bo niecałe 10 tys. zł. Podsumowując: Sikorski w ciągu pięciu lat, przejechał swoim samochodem w celach służbowych 32 tys. km.

Oprócz Sikorskiego, również minister zdrowia Bartosz Arłukowicz pobrał sporą sumę na służbowe przejazdy własnym autem. W 2009 r. pobrał zaledwie 6 tys. zł, jednak gdy już został ministrem, to np. w 2012 r. pobrał 27 tys. zł z sejmowej kasy.

Jednak największym rekordzistą, jest zastępca Arłukowicza - Sławomir Neumann. Od 2009 r. deklarował, że jego przejazdy służbowe, do których wykorzystał swoje prywatne auto, za dokładnie 35 103 zł i 60 gr. Rok później za 35 103 zł 60 gr. W 2011 r. za 35 103 zł 60 gr. W 2012 za 35 103 zł 60 gr. I tak samo w 2013 r. – 35 103 zł 60 gr. Biorąc pod uwagę tylko koszty paliwa, od 2009 r. Neumann "wyjeździłby" 64 tys. km rocznie (biorąc pod uwagę tylko koszty paliwa), czyli w ciągu pięciu lat mógłby okrążyć Ziemię 8 razy.

Poseł PO odnosząc się do sprawy stwierdził, że wicemarszałek Sejmu z PiS-u Marek Kuchciński przez dwa lata pobrał 70 tys. zł. - Jeżeli PiS chce się oczyszczać i wzywa do najwyższych standardów moralnych, to może powinno zobaczyć czy przypadkiem coś u nich nie dzieje się niewłaściwego - zaznaczył Kierwiński.

Kierwiński przekonywał też, że tej sytuacji nie można porównywać z aferą madrycką. – Oni (Hofman, Kamiński i Rogacki- red.) ukryli fakt, że polecieli samolotem. Poseł Hofman celowo wprowadzał w błąd – powiedział polityk PO.

TVP Info