Korupcja w Sądzie Najwyższym? Są nowe dowody - nagrania i sms-y

Korupcja w Sądzie Najwyższym? Są nowe dowody - nagrania i sms-y

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Dziennikarze Telewizji Republika dotarli do nagrań rozmów prowadzonych pomiędzy sędzią Sądu Najwyższego Henrykiem Pietrzkowskim a sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego Bogusławem Moraczewskim oraz korespondencji smsowej, które świadczą o tym, że dochodziło między nimi do pertraktacji.
Sprawę dotyczącą możliwej korupcji w  Sądzie Najwyższym bada o pięciu lat prokuratura.

W pierwszej rozmowie ujawnionej przez Telewizję Republika Bogusław Moraczewski prosi Henryka Pietrzkowskiego o sprawdzenie, czy "kasacja jest prawidłowo sformułowana". W drugiej rozmowie Pietrzykowski tłumaczy swemu koledze błędy, jakie popełnił. - Ta kasacja jest źle napisana. (...) Powiem ci, co jest tu kompletną kichą. To jest na granicy odrzucenia - strofuje sędzia Sądu Najwyższego Moraczewskiego. Następnie Pietrzykowski tłumaczy dokładnie, jak należałoby sformułować kasację, by nie została ona odrzucona.

TV Republika ujawniła tez treść sms-ów wysyłanych do siebie przez obu sędziów.

2 lipca 2009 Pietrzykowski wysyła do Moraczewskiego 2 smsy o treści: "Przedsąd 19 bm. S.[sędzia - red.] Jan prosiłem o życzliwość", "Sorry to będzie 11".

11 sierpnia 2009 Pietrzykowski pisze "Przedsąd rozpatruje sędzia Jan Górowski"

Moraczewski odpowiada Pietrzykowskiemu: "Skarga przyjęta do rozpoznania, termin październik, serdecznie dziękuję i pozdrawiam".

Ujawnione przez TV Republikę dowody komentował Stanisław Piotrowicz, były prokurator, wiceszef sejmowej komisji sprawiedliwości. - Jestem zbulwersowany, oni są gotowi zrobić wszystko, żeby załatwić sprawę, a nijak ma się to do sprawiedliwości. Skoro tam są robione takie uzgodnienia, to wymiar sprawiedliwości to jedna wielka farsa - stwierdził.

telewizjarepublika.pl