Poszukiwania 26-letniego Marcina Forbricha nabierają rozpędu. Mężczyzna około godziny 23 we wtorek 9 grudnia ranił cztery osoby. Jedna z nich nie żyje. Do akcji zaangażowano śmigłowce, kilkadziesiąt radiowozów i łódź policyjną.
W akcję zaangażowani są funkcjonariusze z Poznania, Złotowa oraz Chodzieży. Mimo zgłoszeń mieszkańców zeznających, iż Forbrich przebywa w Czarnkowie, policji nie udało się potwierdzić tego faktu. Poszukiwania utrudnia duże zalesienie terenów znajdujących się wokół miejsca zamieszkania nożownika.
Marcin Forbrich zaatakował nożem cztery osoby. Ranił swojego ojca, jego konkubinę, a także dwóch sąsiadów – ojca i syna. Starszy z mężczyzn zmarł, młodszego przewieziono w stanie krytycznym do szpitala w Pile. Ojciec i konkubina sprawcy zostali przewiezieni do szpitali w Trzciance i Czarnkowie. Ich stan jest stabilny.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania nożownika proszone są o kontakt z policją.
rk, tvn24.pl
Marcin Forbrich zaatakował nożem cztery osoby. Ranił swojego ojca, jego konkubinę, a także dwóch sąsiadów – ojca i syna. Starszy z mężczyzn zmarł, młodszego przewieziono w stanie krytycznym do szpitala w Pile. Ojciec i konkubina sprawcy zostali przewiezieni do szpitali w Trzciance i Czarnkowie. Ich stan jest stabilny.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania nożownika proszone są o kontakt z policją.
rk, tvn24.pl