Rosjanie wzmacniają oddziały na mistralu. "Francuzi są bardzo uprzejmi"

Rosjanie wzmacniają oddziały na mistralu. "Francuzi są bardzo uprzejmi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Okręt desantowy Mistral (fot. Rama/ CC) 
"Dopóki na poziomie państwowym trwa spór o losy francuskiego desantowca Mistral, rosyjscy marynarze wzmocnili jego ochronę" - napisał portal gazeta.ru, powołując się na źródło w sztabie rosyjskiej marynarki wojennej. - "Rosjanie wzmocnili ochronę Mistrala. Na pokładzie bojową wartę pełni kilkudziesięciu żołnierzy piechoty morskiej" - możemy przeczytać.
Załogę Mistrala mają stanowić oficerowie i marynarze Floty Bałtyckiej i Floty Oceany Spokojnego, a także kilkudziesięciu żołnierzy piechoty morskiej z Władywostoku.

"Okręt powinien trafić na wyposażenie Floty Oceanu Spokojnego, dlatego w składzie załogi, która ma przyjąć okręt, znajdują się oficerowie tej floty. Ponadto przebywają tam żołnierze piechoty morskiej, których zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa okrętu - sprawdzenie sprawności systemów desantowych. Ich dokładna liczba nie może zostać ujawniona" - powiedział rozmówca gazeta.ru.

Portal przypomina, że żołnierze przybyli na desantowiec Władywostok we wrześniu. Z powodu zablokowania przekazania okrętu Rosji przez rząd francuski, "piechota morska została na okręcie". Na pokładzie przebywają marynarze, oficerowie, lekarze wojskowi oraz "przedstawiciele rosyjskiego przemysłu".

"Nie mamy problemów z jedzeniem, z pieniędzmi, wszystko nam wypłacają" - powiedziało źródło gazety.ru. "Francuzi są bardzo uprzejmi" - podkreślił rozmówca portalu.

"Nie powiedział, czy na pokładzie okrętu znajduje się broń i amunicja, oraz czy rosyjscy marynarze mają pozwolenie na użycie amunicji bojowej w przypadku pogorszenia się sytuacji wojskowo-politycznej" - pisze gazeta.ru.

Były dowódca marynarki wojennej Władimir Masorin podkreślił w rozmowie z tym samym portalem, że w chwili przekazania Mistrala armii, stanie się on terytorium Rosji - dlatego piechota musi zapewnić jego bezpieczeństwo.

TVN24