Franciszkanie roztrwonili i zdefraudowali miliony euro?

Franciszkanie roztrwonili i zdefraudowali miliony euro?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Franciszkanie roztrwonili i zdefraudowali miliony euro? (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Na kontach bankowych należących do zakonu franciszkańskiego brakuje kilkudziesięciu milionów euro. Z listu otwartego napisanego przez jednego z zakonnych notabli wynika, że skutkiem poważnej sytuacji finansowej jest "znaczny ciężar zadłużenia" - podaje "The Telegraph".
Włoskie media poinformowały, że jedna z filii tego rzymskokatolickiego zakonu część swoich pieniędzy zainwestowała w zagraniczne firmy „fasadowe” zamieszane w przemyt broni i narkotyków.

Trzymiesięczne wewnętrzne dochodzenie wykazało poważne nieprawidłowości finansowe w samym sercu organizacji zakonnej. Mający swą siedzibę główną w Rzymie zakon liczy ok. 14 tys. członków, a posiadane przez niego kościoły i klasztory znajdują się w przeszło 100 krajach świata.

Michael Perry, przełożony amerykańskiej filii Zakonu Braci Mniejszych, napisał list otwarty do współbraci, informując ich, że ich organizacja znalazła się obecnie „w poważnej sytuacji”, ze względu na brakujące miliony euro na kontach zakonu.

Zakon Braci Mniejszych to jedna z czterech głównych składowych założonej przed wiekami organizacji. Ujawniający aferę 59-letni autor listu zarazem jest Ministrem Generalnym zakonu franciszkańskiego.

W zaistniałej sytuacji uznał on za koniecznie powołanie zespołu sędziów i prawników do zbadania afery. Zadaniem tego gremium jest wyjaśnienie „charakteru, zakresu i skutków tego, co się wydarzyło” w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Na razie wiadomo, że śledczy nie mogą doliczyć się dziesiątek milionów euro. Nastąpiła także rezygnacja dotychczasowego głównego skarbnika zakonu.

We wspomnianym liście brat Perry pisze m.in. o „zbyt słabych i często naruszanych procedurach nadzoru i kontroli finansowej w zakresie zarządzania majątkiem”. I chociaż – jego zdaniem – kluczową rolę w „szeregu wątpliwych działań finansowych” odgrywały osoby niebędące członkami zakonu, to jednak wśród zamieszanych w malwersacje są najprawdopodobniej także zakonnicy.

Przypuszcza się, że o skandalu został już powiadomiony papież Franciszek, który zainicjował podjęcie radykalnych działań wyjaśniających sprawę banku watykańskiego.

pp, "The Telegraph"