Obama broni Sony Pictures: To początek autocenzury

Obama broni Sony Pictures: To początek autocenzury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. Dennis Brack / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
W środę Sony Pictures podjęła decyzję o wycofaniu się z wyświetlania "Interview" po tym, jak hakerzy - najprawdopodobniej Korei Północnej - zagrozili atakami na widzów i sieci kin. Teraz wytwórnia rozważa wprowadzenie filmu do obiegu w "inny sposób". Póki co, zainteresowanie dystrybucją wyraziła jedna z największych firm oferująca wirtualne wypożyczanie - VOD - tłumaczył szef koncernu, Michael Lynton.
W piątek decyzję wytwórni skrytykowało wielu przedstawicieli Hollywood i polityków - w tym także, na konferencji prasowej, Barack Obama. Prezydent stwierdził, że uleganie presji hakerów to początek "autocenzury" i może zachęcać do zastraszania innych twórców, których dzieła zawierają kontrowersyjne treści.

W opublikowanym oświadczeniu Sony Pictures zapewniła, że "natychmiast rozpoczęła badanie alternatywnych sposobów, które umożliwiłyby nam rozpowszechnienie filmu na innej platformie". Oświadczenie głosi, że "wolność wypowiedzi nie powinna być nigdy ograniczana przez groźby lub wymuszenia".

Szef Sony Pictures mówił w wywiadzie dla CNN, że jak na razie, chęć rozpowszechnienia filmu wyraził "jeden z największych dystrybutorów VOD oraz jeden z handlowych portali internetowych".

"Interview", stworzony za 44 mln dolarów, jest komedią, opowiadającą o zamachu na przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una. Hakerzy, którzy włamali się na serwery Sony i wykradli dane, zagrozili atakami "porównywalnymi do tych z 11 września 2001 r.", jeśli film wejdzie na ekrany.

FBI formalnie oskarżyło w piątek o cyberatak Koreę Północną. Obama powtórzył ten zarzut i zapowiedział, że USA odpowiedzą na ten atak "proporcjonalnie" i w sposób jaki uznają za odpowiedni.

CNN, Washington Post