Jak informują rosyjskie media, do Ługańska i Doniecka dotarło w niedzielę 90 ciężarówek z pomocą humanitarną. Miały znajdować się tam m.in. materiały budowlane, żywność, leki i... prezenty noworoczne. Informację podała agencja TASS, powołując się na ministerstwo ds. nadzwyczajnych.
Białe ciężarówki z kolorowymi napisami "Prezenty dla Noworosji" wjechały na teren Donbasu w niedzielę nad ranem.
- W samochodach przywieziono produkty spożywcze, leki, materiały budowlane i prezenty dla dzieci - zapewnił agencję TASS przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa ds. nadzwyczajnych, podkreślając, że w sumie dostarczono pomoc o wadze 1,4 tys. tony.
Pierwsze białe ciężarówki przekroczyły granicę z Ukrainą jeszcze w sierpniu - teraz zrobiły już 10 kurs. Według władz w Kijowie, pomoc jest nielegalna, gdyż nie wyrażono zgody na wjazd na teren kraju. Ani służby graniczne, ani Międzynarodowy Czerwony Krzyż nie zostały dopuszczone do procesu rejestrowania dokumentów przewozowych ładunku.
Wielokrotnie informowano, że w ciężarówkach znajduje się zaopatrzenie dla separatystów, takie jak paliwo do czołgów, amunicja czy broń. Rosja zawsze zaprzecza tym doniesieniom.
ITAR-TASS, RT.com
- W samochodach przywieziono produkty spożywcze, leki, materiały budowlane i prezenty dla dzieci - zapewnił agencję TASS przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa ds. nadzwyczajnych, podkreślając, że w sumie dostarczono pomoc o wadze 1,4 tys. tony.
Pierwsze białe ciężarówki przekroczyły granicę z Ukrainą jeszcze w sierpniu - teraz zrobiły już 10 kurs. Według władz w Kijowie, pomoc jest nielegalna, gdyż nie wyrażono zgody na wjazd na teren kraju. Ani służby graniczne, ani Międzynarodowy Czerwony Krzyż nie zostały dopuszczone do procesu rejestrowania dokumentów przewozowych ładunku.
Wielokrotnie informowano, że w ciężarówkach znajduje się zaopatrzenie dla separatystów, takie jak paliwo do czołgów, amunicja czy broń. Rosja zawsze zaprzecza tym doniesieniom.
ITAR-TASS, RT.com