"Czarny weekend" w USA. Kolejny policjant zastrzelony

"Czarny weekend" w USA. Kolejny policjant zastrzelony

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Twitter
Jak informuje portal informacyjny TheBlaze.com, w niedzielny poranek na Florydzie został zastrzelony policjant. Udało się już zatrzymać podejrzanego, ale nie wyjaśniono jeszcze, dlaczego pociągnął on za spust.
Do tragedii doszło o 3. nad ranem (ok. 9, czasu polskiego) w miejscowości Tarpon Springs, położonej 50 km od Tampy.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 3.00 lokalnego czasu (godz. 9.00 czasu polskiego) w miejscowości Tarpon Springs, ok. 50 km na północny zachód od Tampy - poinformowało biuro szeryfa hrabstwa Pinellas. Nie podało ono tożsamości zabitego funkcjonariusza.

Po strzelaninie, sprawca próbował uciekać samochodem, ale uderzył w słup i w inny pojazd. Chwilę później został złapany.

To "czarny weekend" w USA - w sobotę w Nowym Jorku zastrzelono dwóch policjantów. Sprawca, zanim został złapany, popełnił samobójstwo. Według nieoficjalnych doniesień, miał on w internecie zapowiedzieć odwet za śmierć ciemnoskórego Erica Garnera, uduszonego przez funkcjonariusza podczas zatrzymania.

Zajście sfilmowali świadkowie, co podsyciło trwającą od kilku tygodni debatę na temat brutalności policji. Prezydent Obama zapowiedział wyposażenie funkcjonariuszy w 50 tys. miniaturowych kamer, które mogą zostać przymocowane do munduru, po to, by rzetelnie przeprowadzać procesy w sprawach o zabicie podejrzanego. Zarówno w przypadku Garnera, jak i zastrzelonego latem 19-letniego Michaela Browna, ława przysięgłych orzekała, iż nie ma podstaw do wszczęcia postępowania lub uniewinniała policjantów.

TheBlaze.com, CNN