Jeden z mieszkańców Białegostoku zauważył dwumetrowego pytona na skraju lasu przy ul. Pietrasze. Mężczyzna zobaczył jak wąż wpełza do lasu, chwilę wcześniej widział w pobliżu samochód, z którego dwie osoby wynosiły do lasu karton.
Na miejsce została wezwana straż miejska, wezwano także specjalistyczną firmę zajmującą się odławianiem dzikich zwierząt.
Możliwe, że wąż pochodził z nielegalnej hodowli. Gadem zajął się eko-patrol. Policja szuka teraz właściciela pytona, może on usłyszeć zarzuty.
pg, radiozet.pl
Możliwe, że wąż pochodził z nielegalnej hodowli. Gadem zajął się eko-patrol. Policja szuka teraz właściciela pytona, może on usłyszeć zarzuty.
pg, radiozet.pl