"Nie jesteśmy armią, jesteśmy lekarzami"

"Nie jesteśmy armią, jesteśmy lekarzami"

Dodano:   /  Zmieniono: 28
"Nie jesteśmy armią, jesteśmy lekarzami" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Nie jesteśmy armią, ani zmilitaryzowaną grupą, jesteśmy lekarzami - powiedział na antenie TVN 24 prezes Porozumienia Zielonogórskiego, Jacek Krajewski.
Jak wynika z ostatnich danych, umowę z NFZ na przyszły rok podpisał jeden na czterech lekarzy. Część lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim zapowiedziała, że 1 stycznia nie otworzy gabinetów POZ w związku z fiaskiem negocjacji dotyczących zasad finansowania podstawowej opieki zdrowotnej.

- To minister Arłukowicz wymyślił rozwiązania, które są nieprzygotowane. Każe nam to realizować, a my jesteśmy tymi frontmanami, którzy będą je stosować jako pierwsi - dodał Krajewski.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zaapelował do lekarzy, aby podpisywali umowy z NFZ na świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej na 2015 r.

- Na 380 powiatów w Polsce w 378 mamy podpisaną przynajmniej jedną umowę z przychodniami podstawowej opieki zdrowotnej - powiedział Arłukowicz. - Chciałbym podziękować tym lekarzom z Porozumienia Zielonogórskiego, którzy nie dali się zmanipulować swoim działaczom, przeanalizowali proponowane przez resort warunki, lepsze stawki finansowe i dostrzegli, że przekazujemy ponad 1 mld złotych dodatkowego finansowania - dodał. W całym kraju do tej pory 74 proc. lekarzy rodzinnych podpisało kontrakty.

Zdaniem ministra zdrowia trzeba skończyć z "corocznym dyktatem Porozumienia Zielonogórskiego".

Arłukowicz przypomniał, że w ciągu roku lekarza można zmienić bezpłatnie trzy razy. - Postawiliśmy na kilka elementów dostępu pacjentów do lekarza: po pierwsze SOR-y, po drugie izby przyjęć, po trzecie - wydłużony czas pracy nocnej opieki lekarskiej i po czwarte, tak naprawdę najważniejsze, maksymalne ułatwienie w przepisywaniu się do innego lekarza rodzinnego czy do innej przychodni - powiedział. - Celem tej operacji, którą przeprowadzamy w tej chwili, jest to, żeby zakończyć rokroczne, grudniowo-styczniowe próby szantażowania państwa. Stworzyliśmy kilka różnych mechanizmów, ale chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji takiej, żeby te przychodnie lekarza rodzinnego, które podpisały umowy, mogły zwiększyć swoją działalność - dodał. Arłukowicz wspomniał też, że w związku z niepodpisaniem umów przez część lekarzy, uruchomione zostaną regionalne systemy ostrzegawcze.

W środę w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa odbyło się posiedzenie ze wszystkimi wojewodami, którzy podjęli się wykonania procedur państwowych, które należy zastosować w tych sytuacjach. - Szef RCB jest ze mną w stałym kontakcie i tak będzie do momentu, aż wszystkie umowy, te, które powinny być podpisane, będą podpisane - powiedział minister zdrowia. 


TVN 24