Joński: Arłukowicz przez rok nas mamił. Teraz udaje, że nic się nie stało

Joński: Arłukowicz przez rok nas mamił. Teraz udaje, że nic się nie stało

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dariusz Joński (fot. Krzysztof Burski / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
– Minister zrobił wszystko, aby się uchronić. On obrał metodę na skonfrontowanie się ze środowiskiem lekarskim i przerzucenia odpowiedzialności na to środowisko. Liczy na to, że premier Kopacz stanie po jego stronie – mówił na antenie TVP Jarosław Gowin, odnosząc się do sytuacji z szefem resortu zdrowia, Bartoszem Arłukowiczem . Z kolei Dariusz Joński, rzecznik SLD, stwierdził, że "minister udaje, że nic się nie stało". – Minister zdrowia przez rok nas mamił, że wszystko będzie dobrze, był głuchy i ślepy na argumenty lekarzy. (...) Teraz fakty są takie, że kilkaset przychodni jest zamkniętych dla pacjentów - mówił.
Ostateczny termin na aneksowanie umów wyznaczony lekarzom przez ministerstwo minął w nocy z piątku na sobotę. W weekend sytuacja chorych nie powinna się zmienić, gdyż w każdą sobotę i niedzielę funkcjonuje pomoc nocna i świąteczna. Sytuacja stanie się bardziej kłopotliwa od poniedziałku, a jej nasilenie może być szczególnie odczuwalne w środę, kiedy skończą się ferie oraz urlopy związane z wolnym 6. stycznia (Święto Trzech Króli).

Dariusz Joński z SLD uważa, że minister nie mógł być zaskoczony brakiem kompromisu z częścią lekarzy pod koniec roku. – Tylko w czterech województwach wszystkie przychodnie podpisały kontrakty z NFZ na nowy rok, (…) ale minister słyszał głos środowiska lekarskiego, które już w połowie roku alarmowało, że podjęte przez ministerstwo działania mogą przynieść odmienny skutek – powiedział Joński.

Polityk lewicy dodał, że „teraz fakty są takie, że kilkaset przychodni jest zamkniętych dla pacjentów, a pan minister udaje, że nic się nie stało”.
TVP Info