Jak informują niemieckie media, zatrzymano dwie osoby w związku z podpaleniem siedziby gazety "Hamburger Morgenpost" - ktoś w nocy z soboty na niedzielę zaatakował redakcję pisma, które w ostatnim czasie zamieściło przedruki rysunków z satyrycznego francuskiego "Charlie Hebdo".
Niemiecka policja nie postawiła jeszcze zarzutów - dwoje młodych ludzi według hamburskich funkcjonariuszy zachowywało się podejrzanie w pobliżu podpalonej siedziby dziennika.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, do zdarzenia doszło ok. 2:30 w nocy. Ktoś wybił najpierw okna redakcji kamieniami, a potem wrzucił przez nie płonący materiał - najprawdopodobniej koktajl Mołotowa lub sam materiał nasączony substancją łatwopalną. Na szczęście nikogo o tej porze nie było na miejscu, ogień szybko udało się opanować. Jedyne straty to spalone niektóre dokumenty z redakcyjnego archiwum.
W najbliższych dniach policja przesłucha podejrzanych - jeśli zostaną im postawione zarzuty, sąd zadecyduje, czy aresztować ich na czas prowadzonego śledztwa.
Die Welt
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, do zdarzenia doszło ok. 2:30 w nocy. Ktoś wybił najpierw okna redakcji kamieniami, a potem wrzucił przez nie płonący materiał - najprawdopodobniej koktajl Mołotowa lub sam materiał nasączony substancją łatwopalną. Na szczęście nikogo o tej porze nie było na miejscu, ogień szybko udało się opanować. Jedyne straty to spalone niektóre dokumenty z redakcyjnego archiwum.
W najbliższych dniach policja przesłucha podejrzanych - jeśli zostaną im postawione zarzuty, sąd zadecyduje, czy aresztować ich na czas prowadzonego śledztwa.
Die Welt