Komisja Etyki Poselskiej zadecyduje dzisiaj o ewentualnych karach dla posłów, którzy nieprawidłowo rozliczali swoje zagraniczne wyjazdy. Sprawa dotyczy m.in. bohaterów afery madryckiej - podaje tvn24.pl.
Przed komisją staną Adam Hofman, Mariusz Kamiński, Adam Rogacki oraz sześciu innych parlamentarzystów.
Posłowie, jeśli przyznają się do błędów, mogą jednak nawet nie otrzymać nagany ani upomnienia. Może im zostać... "zwrócona uwaga". Komisja - która zajęła się sprawą z własnej inicjatywy - planuje bowiem podejść do posłów łagodnie. Ewentualna kara zależy nie tyle od czynu danego posła, ile od jego tłumaczenia i postawy.
Nieoficjalnie wiadomo, że kara "nagany" - najostrzejsza jaką mogą wymierzyć - grozi tylko posłom biorącym udział w tzw. aferze madryckiej.
Sejmowy audyt, który wykazał nieprawidłowości w rozliczeniach delegacji zagranicznych posłów, przeprowadzono po tym, gdy media ujawniły podróże Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego do Madrytu. Wzięli zaliczki z Sejmu na przejazd samochodem, a polecieli tanimi liniami lotniczymi.
tvn24.pl
Posłowie, jeśli przyznają się do błędów, mogą jednak nawet nie otrzymać nagany ani upomnienia. Może im zostać... "zwrócona uwaga". Komisja - która zajęła się sprawą z własnej inicjatywy - planuje bowiem podejść do posłów łagodnie. Ewentualna kara zależy nie tyle od czynu danego posła, ile od jego tłumaczenia i postawy.
Nieoficjalnie wiadomo, że kara "nagany" - najostrzejsza jaką mogą wymierzyć - grozi tylko posłom biorącym udział w tzw. aferze madryckiej.
Sejmowy audyt, który wykazał nieprawidłowości w rozliczeniach delegacji zagranicznych posłów, przeprowadzono po tym, gdy media ujawniły podróże Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego do Madrytu. Wzięli zaliczki z Sejmu na przejazd samochodem, a polecieli tanimi liniami lotniczymi.
tvn24.pl