Fundusz Mieszkań na Wynajem wchodzi do gry
Artykuł sponsorowany

Fundusz Mieszkań na Wynajem wchodzi do gry

Dodano:   /  Zmieniono: 
20 tys. mieszkań za łączną kwotę 5 mld zł zamierza w najbliższych latach zakupić Fundusz Mieszkań na Wynajem. Nieruchomości, zlokalizowane w sześciu miastach: Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie oraz Wrocławiu, zostaną wprowadzone na rynek najmu w cenach niższych od średnich.
Osoby, które skorzystają z oferty Funduszu Mieszkań na Wynajem dostaną mieszkania w stanie „pod klucz”, czyli wyposażone w podłogi, sufity, ściany, drzwi wewnętrzne oraz oświetlenie, a także wyposażoną kuchnię i łazienkę. Największą zaletą oferty funduszu będzie bez wątpienia bezpieczeństwo, stabilizacja oraz wysoki standard oferowanych umów. Nieruchomości te mają też cechować się wysokim poziomem usług wsparcia dla najemców oraz atrakcyjnymi cenami.

Zniżki dla wieloletnich klientów

Program został tak zaprojektowany, że im najemca decyduje się na dłuższą umowę, tym mniej będzie płacił. Chcąc podpisać umowę klient może wybierać spośród trzech okresów czasowych: 6-23 mies., 24-47 mies. oraz 48 mies. i więcej. Z pierwszych ofert mieszkań na wynajem jakie pojawiły się w Poznaniu można policzyć, że osoba podpisująca umowę na rok zapłaci ok. 14 proc. więcej niż ktoś, kto zdecyduje się na 3-letnią umowę. Ten z kolei poniesie każdego miesiąca koszty wyższe o ok. 4 proc. niż w sytuacji gdyby zdecydował się na najdłuższy okres.

Ale comiesięczny czynsz to nie koniec wydatków, z którymi musi liczyć się najemca. Każdego miesiąca trzeba będzie jeszcze ponosić tzw. koszty eksploatacyjne zależne od udziału w nieruchomości wspólnej, które dotyczą nieruchomości jako całości. Chodzi tu o oświetlenie czy ogrzewanie klatek schodowych, sprzątanie osiedla, odśnieżanie dróg i chodników itd. W zaoferowanych w Poznaniu mieszkaniach jest to 3,434 zł za mkw. mieszkania.

Nie należy też zapominać o koszcie związanym ze zużyciem mediów. Oprócz prądu, wody i gazu najemcy w zależności od potrzeb, będą jeszcze płacić za internet, telefon, telewizję i inne usługi. Opłaty eksploatacyjne (za nieruchomość wspólną) i licznikowe (za zużycie mediów w konkretnym mieszkaniu) będą płatne jako miesięczna zaliczka i rozliczane raz do roku na podstawie faktycznego zużycia.
Podobnie jak w przypadku wynajmu mieszkania na szerokim rynku, najemca musi liczyć się z kaucją, którą płaci się na dzień dobry. Jej wysokość została ustalona na poziomie sumy miesięcznego czynszu i opłaty eksploatacyjnej. Innym zabezpieczeniem interesów funduszu ma być podpisanie umowy na zasadzie najmu okazjonalnego, a także akt dobrowolnego poddania się egzekucji przez najemcę, co do płatności wymaganych zgodnie z umową. Warto dodać, że koszt notariusza związany z podpisaniem umowy najmu okazjonalnego ponosi fundusz, wystarczy by klient zgodził się na złożenie podpisu przed wskazanym notariuszem.

Oferta Funduszu Mieszkań na Wynajem będzie kierowana do osób fizycznych, przy czym nie ma tu żadnych ograniczeń co do wieku najemców lub źródła finansowania umowy najmu. Ważne, by mieć tę umowę z czego opłacać, może więc to być emerytura, może być stypendium, a może być pensja. Fundusz zamierza prześwietlać potencjalnych klientów. W tym celu będzie od nich żądać od nich umowy o pracę lub zaświadczenia o zarobkach, wyciągu z konta za ostatnie trzy miesiące i kilku innych dokumentów. Z programu nie są wykluczone osoby nie pracujące. W przypadku studentów można zaprezentować zaświadczenie o przyznanym stypendium, a u emerytów i rencistów może być to decyzja ZUS. W przypadku gdy do umowy przystąpi więcej niż jedna osoba, ich wiarygodność finansowa będzie analizowana łącznie.

Umowy najmu nie będzie można rozwiązać przed czasem. Ale jeśli najemca znajdzie kogoś, kto przejmie za niego mieszkanie, będzie możliwe skrócenie umowy.

Na razie nie wiadomo, kiedy w programie pojawią się nieruchomości w kolejnych miastach. Wiemy jedynie, że BGK Nieruchomości S.A. analizuje 34 inne projekty (łącznie 3,4 tys. mieszkań) i zamierza udostępnić je najemcom w latach 2015-2017.
Marcin Krasoń, Home Broker