Sprawa Ziętary zagrożona? Główny świadek dostał "ostrzeżenie"

Sprawa Ziętary zagrożona? Główny świadek dostał "ostrzeżenie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Ziętara (fot. archiwum rodzinne)
Krzysztof M. Kaźmierczak, przedstawiciel Komitetu Społecznego „Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary”, pisze na swoim blogu o zagrożeniu śledztwa w sprawie niewyjaśnionej do tej pory śmierci dziennikarza Jarosława Ziętary. 24-latek został porwany, a później zamordowany w niejasnych okolicznościach. "Długotrwałe starania o wyjaśnienie zabójstwa Jarka Ziętary mogą skończyć się niczym. Śledztwo krakowskiej prokuratury jest poważnie – możliwe, że wręcz krytycznie – zagrożone" - czytamy.
Jak twierdzi Kaźmierczak, jeden z głównych świadków - znany w przestępczym świecie pod pseudonimem "Baryła" 42-letni Maciej B. - otrzymał "ostrzeżenie", które sprawiło, że chce wycofać swoje zeznania. Były one podstawą do aresztowania byłego senatora Aleksandra G. i ochroniarzy Elektromisu - Mirosława R. i Dariusza L. W tekście "Głosu Wielkopolskiego" możemy przeczytać, że odsiadujący wyrok dożywocia "Baryła", po tym jak ujawniono, że jest ważnym świadkiem w sprawie zabójstwa Ziętary, otrzymał anonimową przesyłkę, w której znalazł swoje zdjęcie z 1991 roku. Według niego, tylko koledzy z Elektromisu mogli je zrobić, a teraz dają mu do zrozumienia, że ludzie z tamtego kręgu nim się obecnie interesują. 

Więcej w tekście w artykule Głosu Wielkopolskiego.

Kaźmierczak pisze na blogu, że "w imieniu Komitetu Społecznego >Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary< jeszcze raz apeluje do mediów o rozwagę w podawaniu informacji dotyczących kulisów śledztwa".


O kulisach zniknięcia Ziętary pisaliśmy w jednym z numerów Wprost..


Głos Wielkopolski, jarek.sledczy.pl