Znaleziony w stanie hipotermii Adaś zaczyna chodzić

Znaleziony w stanie hipotermii Adaś zaczyna chodzić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znaleziony w stanie hipotermii Adaś zaczyna chodzić (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak poinformowała dr Anna Świerczyńska, która zajmuje się leczeniem 2-letniego Adasia znalezionego pod koniec listopada w stanie hipotermii, chłopiec "samodzielne chodzi, robi duże postępy". Dziecko chętnie poddaje się rehabilitacji, prawdopodobnie niedługo wyjdzie ze szpitala - podaje TVN 24.
- Adaś chodzi już samodzielnie, chociaż są to raczej krótkie dystanse. Jest coraz bardziej zadowolony i samodzielny, coraz lepiej sobie radzi – powiedziała dr Świerczyńska. Jak podkreśla, do powrotu do pełnej sprawności potrzeba jeszcze czasu. - Leczenie u nas potrwa jeszcze ze dwa, trzy tygodnie – stwierdziła Świerczyńska. – Jednak cała rehabilitacja to dosyć długi proces - dodała.

Ponieważ chłopiec nie zawsze ma ochotę na ćwiczenia rehabilitacyjne, lekarze starają się wprowadzać je niebezpośrednio. - Przemycamy ćwiczenia w formie zabawy – powiedziała Świerczyńska. Według lekarki Adaś szybko polubił rehabilitantów.

Przyjęcie na powrót Adasia przygotowują jego rodzice. - Chcemy zrobić dla niego takie małe przyjęcie z tortem. Chcielibyśmy też zaprosić inne dzieci – powiedziała mama chłopca, pani Paulina. Zaznaczyła jednak, że chłopiec nie jest świadomy co mu się przytrafiło. Adaś zostanie wypisany ze szpitala prawdopodobnie pod koniec lutego.

Adaś zaginął w niedzielę 30 listopada nad ranem. Będący pod opieką babci chłopiec wymknął się z domu mając na sobie tylko piżamkę. Został odnaleziony rano, nad brzegiem rzeki, kilkaset metrów od domu. Znalazł go zastępca komendanta komisariatu w Krzeszowicach Michał Godyń.

Chłopiec był bardzo wychłodzony, jego temperatura ciała spadła do 12 stopnic Celsjusza. To pierwszy przypadek na świecie, w którym udało się uratować tak bardzo wychłodzoną osobę. Powiodło się to dzięki unikalnemu systemowi stworzonemu w Centrum Leczenia Głębokiej Hipotermii, które powstało aby nieść pomoc zasypanym w lawinach.

TVN 24