Na wschodzie Ukrainy zginął dziennikarz postrzelony na linii frontu. Pomimo szybkiej reakcji i przewiezienia do szpitala nie udało się uratować jego życia - podaje tvn24.pl.
Mężczyzna został ranny na linii frontu w okolicy miejscowości Pieski na północny zachód od Doniecka. Zmarł w wyniku obrażeń w szpitalu.
Według ukraińskich mediów ofiara to Siergiej Mikołajew. Wraz z nim rany został inny mężczyzna, który najpewniej był jego przewodnikiem, i także zmarł w szpitalu.
- Nie znamy wszystkich szczegółów, ale miejscowość Pieski była dzisiaj ostrzeliwana przez artylerię - powiedział rzecznik ukraińskich sił zbrojnych Andrij Łysenko.
tvn24.pl
Według ukraińskich mediów ofiara to Siergiej Mikołajew. Wraz z nim rany został inny mężczyzna, który najpewniej był jego przewodnikiem, i także zmarł w szpitalu.
- Nie znamy wszystkich szczegółów, ale miejscowość Pieski była dzisiaj ostrzeliwana przez artylerię - powiedział rzecznik ukraińskich sił zbrojnych Andrij Łysenko.
tvn24.pl