„Przy takich mechanizmach, nawet małpę można było zrobić prezydentem”

„Przy takich mechanizmach, nawet małpę można było zrobić prezydentem”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. służby prasowe Kremla)
„Przy takich mechanizmach, nawet małpę można było zrobić prezydentem” - w ten sposób rosyjski oligarcha, Borys Bierezowski określił kampanię z 2000 roku, która doprowadziła Władimira Putina do władzy. - Nigdy nie mógł uwierzyć, jak to on, mądry Bierezowski, mógł przegrać z głupim Putinem - mówił w rozmowie z tvp.info Jurij Felsztinski, rosyjski historyk i przyjaciel oligarchy.
- Trzeba pamiętać, że Bierezowski był jedną z tych osób, które wymyśliły i doprowadziły Putina na urząd prezydenta Rosji. Tak się stało, że byłem jednym z pierwszych, komu powiedział, że to właśnie Putin będzie następnym prezydentem. Napisałem wówczas Bierezowskiemu, że chyba zwariował, i że Putin osobiście wtrąci go do więzienia - opowiada Felsztinski. Historyk podzielił się informacjami przekazanymi przez Bierezowskiego w książce „Borys Bierezowski. Zapiski wisielca”.

Bierezowski zaledwie kilkanaście miesięcy po tym jak Putin objął stery na Kremlu, popadł w niełaskę i musiał uciekać do Londynu. Tam stał się aktywnym krytykiem Putina. - Będąc w Londynie wracaliśmy do tej sprawy wiele razy i w pewnym momencie mi powiedział, że „gdyby wiedział, że będzie aż tak źle, to zrobiłby wszystko, żeby Putin nigdy nie został prezydentem” - mówi Felsztinski.

Jak stwierdził Felsztinski, bogaci ludzie w Rosji mają pieniądze "do czasu niepodejmowania konfliktu z rządem" i  "nieprzejawiania chęci przejęcia władzy". - Jeżeli spojrzymy na oligarchów dzisiaj, to oni siedzą cicho w swoich pałacach w Rosji albo zagranicą, bo zdają sobie sprawę, że mogą stracić pieniądze czy wolność - podkreśla historyk.

Borys Bierezowski 23 marca 2013 roku został znaleziony z pętlą na szyi na podłodze swojej łazienki w domu w Ascot w Wielkiej Brytanii.

TVP Info