W poniedziałek mija rok od tzw. "referendum" na Krymie - w którym jego mieszkańcy opowiedzieli się za przyłączeniem do Rosji. W Moskwie trwają przygotowania do uroczystych obchodów. Ich kulminacja ma przypaść na środę. Wtedy też spodziewane jest publiczne wystąpienie - niewidzianego od tygodnia - Władimira Putina.
Mnożą się spekulacje - co stało się z prezydentem Rosji. - Myślę, że to nie jest nic szczególnie poważnego. Być może Putin jest chory i tylko nie chce tego ujawnić - stwierdził Janusz Onyszkiewicz.
Zdaniem Janusza Zemke z SLD ciekawsza od absencji Putina jest reakcja rosyjskich mediów. - Widać było trochę bałaganu, pokazywania zdjęć sprzed nastu dni. Było widać jakby przez pewien czas było to niekontrolowane. To byłby sygnał, że administracja prezydenta Putina nie działa w perfekcyjne sposób - tak, jakby to się czasem wydawało - wyjaśnił eurodeputowany.
TVN24/x-news
Zdaniem Janusza Zemke z SLD ciekawsza od absencji Putina jest reakcja rosyjskich mediów. - Widać było trochę bałaganu, pokazywania zdjęć sprzed nastu dni. Było widać jakby przez pewien czas było to niekontrolowane. To byłby sygnał, że administracja prezydenta Putina nie działa w perfekcyjne sposób - tak, jakby to się czasem wydawało - wyjaśnił eurodeputowany.
TVN24/x-news
