Koniec sezonu zasadniczego w NBA. Thunder poza play-offami!

Koniec sezonu zasadniczego w NBA. Thunder poza play-offami!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Russel Westbrook (ZUMA/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
W nocy ze środy na czwartek rozgrywane były ostatnie spotkania sezonu zasadniczego NBA. Do ostatniej chwili o awans do fazy posezonowej walczyli Thunder i Pelicans na Zachodzie oraz Pacers i Nets na Wschodzie. Korespondencyjny bój o jak najlepszą pozycję toczyły też zespoły z Konferencji Zachodniej, gdzie wydarzyć mogło się wszystko.
Oklahoma City Thunder musieli wygrać swoje spotkanie z Minnesota Timbervolwes i liczyć na potknięcie Pelicans. Ze swojego zadania wywiązali się perfekcyjnie, ponieważ rozgromili Wilki 138-113, już w pierwszej kwarcie rzucając 47 punktów. Gracze Wolves nie mogli znaleźć odpowiedzi na grę Russella Westbrooka (37 pkt.), Diona Waitersa (33 pkt.) oraz Enesa Kantera (25 pkt., 15 zb.) i nawet dobra postawa Kevina Martina (29 pkt.) i Andrew Wigginsa (23 pkt.) na niewiele się zdała. Thunder wygrali swoje spotkanie i czekali na wynik meczu Pelicans.

Ekipa z Nowego Orleanu dokonała jednak rzeczy niemal niemożliwej i wygrała ze świetnie grającymi pod koniec sezonu San Antonio Spurs 108-103. Wysoko wygrana pierwsza kwarta (34-19) chyba nieco ich uśpiła, ponieważ Spurs zaczęli systematycznie odrabiać straty, by na 11 sekund przed końcem zniwelować przewagę Pellies do zaledwie trzech oczek, jednak celne rzuty wolne Anthony'ego Davisa (31 pkt., 13 zb.) i Jrue Holidaya dały zwycięstwo i awans do Play-Offs drużynie z Nowego Orleanu.

Korespondencyjna walka o ostatnie miejsce toczyła się także na Wschodzie. Brooklyn Nets mieli obowiązek wygrać z Magic i liczyć na wpadkę Indiana Pacers. Gracze z Brooklynu pokazali wielką wolę walki i determinację zwłaszcza w czwartej kwarcie. Przed tą częścią meczu na tablicy widniał remis, jednak Nets wygrali ją 26-13 i ostatecznie cały mecz 101-88. Największy wkład w zwycięstwo miał Bojan Bogdanovic, który zdobył 28 oczek.

Znacznie trudniejsze zadanie czekało Pacers, którzy pojechali do Memphis na pojedynek z Grizzlies. Miśki cały czas walczyły o 5. miejsce na Zachodzie i wygrały mecz 95-83. Kluczowa była w tym pojedynku druga kwarta, którą Grizzlies wygrali 15 punktami. Wielki w tym meczu był Marc Gasol, który swoimi 33 punktami i 13 zbiórkami poprowadził Memphis do wygranej. Tym samym Pacers nie załapali się do ósemki na Wschodzie, a Grizzlies skończyli sezon zasadniczy na 5. miejscu.

Rockets musieli wygrać swoje spotkanie, aby wskoczyć na drugie miejsce na Zachodzie. Naprzeciwko stanęli nie grający już o nic Utah Jazz i zgodnie z przewidywaniami przegrali 91-117, głównie przez Jamesa Hardena, który zanotował 4. w sezonie triple-double: 16 pkt., 10 as., 11 zb..

Dzięki wygranej 91-85 nad Atlanta Hawks, Chicago Bulls zakończyli sezon na trzecim miejscu. Dobrze swoje minuty z ławki wykorzystał Aaron Brooks, który zdobył 23 punkty. Wspierali go Jimmy Butler (21 pkt.) i Pau Gasol (18 pkt., 13 zb.), dla którego było to 54 double-double w sezonie. W ekipie Hawks warto wyróżnić Denisa Schroedera, który w zaledwie 17 minut z ławki rzucił 21 punktów przy 69 proc. skuteczności.

Wyniki pozostałych spotkań wyglądają następująco:

Denver Nuggets – Golden State Warriors 126-133
Sacramento Kings – Los Angeles Lakers 122-99
Miami Heat – Philadelphia 76ers 105-101
Detroit Pistons – New York Knicks 112-90
Boston Celtics – Milwuakee Bucks 105-100
Portland Trail Blazers – Dallas Mavericks 98-114
Charlotte Hornets – Toronto Raptors 87-92
Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 108-113 (dogrywka)

Znamy pary pierwszej rundy Play-Offs, a prezentują się tak:

Konferencja Wschodnia
(1) Atlanta - (8) Brooklyn
(4) Toronto - (5) Washington
(3) Chicago - (6) Milwaukee
(2) Cleveland - (7) Boston

Konferencja Zachodnia
(1) Golden State - (8) New Orleans
(4) Portland - (5) Memphis
(3) LA Clippers - (6) San Antonio
(2) Houston - (7) Dallas

pg, Wprost.pl