Jak podaje TVN 24, generał-pułkownik Wiktor Mużenko, szef ukraińskiego sztabu generalnego, stwierdził, że Ukraina ma "listę rosyjskich jednostek, miejsc ich przebywania, liczebność i opis broni". - Wiemy, że niektóre wezmą udział na paradzie w Moskwie 9 maja - dodał.
Szef sztabu generalnego zaznaczył też, że w styczniu nie było możliwości udokumentowania bezpośrednich starć żołnierzy z armią rosyjską, bo większość z nich była w Donbasie, ale później pojawili się też w innych regionach, nie w głębi frontu.
- Teraz mogę powiedzieć, że w tych bitwach nasze jednostki poniosły ciężkie straty za sprawą rosyjskiej armii. Wiemy, że jej regularne oddziały są dziś dalej na Ukrainie. To na przykład: 15 Samodzielna Brygada Zmotoryzowana 2 Armii Centralnego Okręgu Wojskowego, 8 Samodzielna Brygada Zmotoryzowana, 331 Pułk Powietrzno-desantowy z Kostromy, 98 Dywizja Spadochronowa i inne - powiedział Mużenko.
TVN 24
- Teraz mogę powiedzieć, że w tych bitwach nasze jednostki poniosły ciężkie straty za sprawą rosyjskiej armii. Wiemy, że jej regularne oddziały są dziś dalej na Ukrainie. To na przykład: 15 Samodzielna Brygada Zmotoryzowana 2 Armii Centralnego Okręgu Wojskowego, 8 Samodzielna Brygada Zmotoryzowana, 331 Pułk Powietrzno-desantowy z Kostromy, 98 Dywizja Spadochronowa i inne - powiedział Mużenko.
TVN 24