Policja w powiecie wołomińskim zatrzymała dwóch mężczyznach w sprawie plantacji marihuany przy zakładzie pogrzebowym. Podczas przeszukiwania posesji znaleziono w prowizorycznej chłodni zwłoki kobiety - podaje tvn24.pl.
Do policjantów ze stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw trafiła informacja, że wołomiński zakład pogrzebowy może prowadzić plantację marihuany. Podczas przeszukania posesji okazało się, że plantacja znajdowała się w garażu obok zakładu.
Policja zabezpieczyła sprzęt do uprawy marihuany i ponad 4,5 kilograma marihuany. Znaleziono również 35 tysięcy złotych. W pomieszczeniu obok, w prowizorycznej chłodni, znaleziono również ciało kobiety. Inspektor sanitarny stwierdził, że ciało było przechowywane nieprawidłowo.
Zatrzymany został Witold W. 51-letni właściciel zakładu pogrzebowego i jego 35-letni pracownik Krystian J., który został oskarżony o pomoc w hodowli marihuany. Usłyszeli oni zarzut wytwarzania znacznych ilości środków odurzających, za co grozić może co najmniej 3 lata więzienia.
ep, tvn24.pl
Policja zabezpieczyła sprzęt do uprawy marihuany i ponad 4,5 kilograma marihuany. Znaleziono również 35 tysięcy złotych. W pomieszczeniu obok, w prowizorycznej chłodni, znaleziono również ciało kobiety. Inspektor sanitarny stwierdził, że ciało było przechowywane nieprawidłowo.
Zatrzymany został Witold W. 51-letni właściciel zakładu pogrzebowego i jego 35-letni pracownik Krystian J., który został oskarżony o pomoc w hodowli marihuany. Usłyszeli oni zarzut wytwarzania znacznych ilości środków odurzających, za co grozić może co najmniej 3 lata więzienia.
ep, tvn24.pl