Brudziński: Prowadzona jest polityka brzydkiej panny na wydaniu

Brudziński: Prowadzona jest polityka brzydkiej panny na wydaniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński (fot. By PiS (BP foto 045.jpg) [CC BY 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0)], via Wikimedia Commons)
- Gdyby rząd polski, prezydent, reagowali odpowiednio na kłamstwa związane z tzw. polskimi obozami zagłady, to wtedy każdy - również ważny urzędnik w USA - dziesięć razy by się zastanowił, zanim by tego typu kłamstwa powiedział - stwierdził w TVP Info Joachim Brudziński z PiS.
James B. Comey, szef FBI podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Muzeum Holokaustu wygłosił przemówienie. Powiedział w nim m.in., że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.

„Chcę, żeby (agenci - red.) zrozumieli, że mimo przeprowadzenia rzezi przez chorych i złych ludzi, w ich ślady poszli też ludzie, którzy kochali swoje rodziny, dawali jałmużnę i chodzili do kościoła. Dobrzy ludzie pomogli mordować miliony i najstraszniejszą ze wszystkich lekcji jest ta pokazująca, że jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego” - czytamy w przemówieniu. „W ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili niczego złego, bo przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne i od czego nie było ucieczki. To robią ludzie i to powinno nas naprawdę przerażać” - dodał Comey.

"Prowadzona jest polityka brzydkiej panny na wydaniu"

Joachim Brudziński uważa, iż potrzebna jest instytucja, która zajmowałaby się w takich sytuacjach reagowaniem prawnym. - Można wyegzekwować również w USA, za pośrednictwem odpowiednich kancelarii prawnych, bardzo wysokie odszkodowania za tego typu kłamstwa. Tak robią Niemcy - zauważył.

Poseł PiS uważa, iż sprawę powinny zamknąć przeprosiny szefa FBI. - Liczymy również na to, że prezydent Komorowski nie będzie tchórzliwie chował się za plecami podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, tylko również wyda z siebie odpowiedniej rangi komunikat - powiedział.

Brudziński podkreślił, iż potrzebna jest odpowiednia "polityka historyczna", gdyż "nie można budować przyszłości bez odwołania do przeszłości". Dodał, iż jego zdaniem obecnie prowadzona jest "polityka wstydu, polityka brzydkiej panny na wydaniu". - To ciągłe kajanie się i utrwalanie tego typu stereotypów, jak w wypowiedzi szefa FBI, jest niczym innym, jak tylko grzechem zaniechania ze strony elit politycznych - mówił.

TVP Info