We wtorek, 21 kwietnia, na lotnisku w mieście Örnsköldsvik w Szwecji, po raz pierwszy w historii wylądował samolot pasażerski, który był naprowadzany przez kontrolerów znajdujących się w Sundsvall, oddalonego o 150 km od portu lotniczego.
Lądowanie maszyny Saab 2000 to finał trwających 8 lat prac nad tym, by taki przelot był w ogóle możliwy. Wieża kontroli w Örnsköldsvik została przebudowana tak, by można było ją sterować z Sundsvall. Wyposażono ją w czujniki, anteny, cyfrowe kamery wideo oraz mikrofony, a kontrolerzy mają przed sobą nie szyby, a ścianę z ekranów LCD. Cała elektronika wysyła informacje z Sundsvall do lotniska w Örnsköldsvik w czasie rzeczywistym.
Cały system nazywa się Remote Tower System (RTS, czyli System Zdalnej Kontroli Wieży) i został skonstruowany przez SAAB we współpracy z Luftfartsverket. Twórcy RTS twierdzą, że rezygnacja z tradycyjnych wież kontrolnych i zastąpienie ich takimi jakie stworzono w Sundsvall może być przełomem w awiacji.
- To jest historyczny lot i pierwsze lądowanie przy użycie zdalnej wieży kontrolnej na świecie - powiedział o udanym zakończeniu prac nad projektem Robert Gyllroth, kierownik lotniska w Örnsköldsvik.
Radio Sweden
Cały system nazywa się Remote Tower System (RTS, czyli System Zdalnej Kontroli Wieży) i został skonstruowany przez SAAB we współpracy z Luftfartsverket. Twórcy RTS twierdzą, że rezygnacja z tradycyjnych wież kontrolnych i zastąpienie ich takimi jakie stworzono w Sundsvall może być przełomem w awiacji.
- To jest historyczny lot i pierwsze lądowanie przy użycie zdalnej wieży kontrolnej na świecie - powiedział o udanym zakończeniu prac nad projektem Robert Gyllroth, kierownik lotniska w Örnsköldsvik.
Radio Sweden