W SLD ostrzą noże na Millera. Ogórek pociągnie go na dno?

W SLD ostrzą noże na Millera. Ogórek pociągnie go na dno?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Materiał ilustracyjny z tygodnika "Wprost" (fot.Andrzej Iwańczuk/Reporter)
10 maja, minutę po zamknięciu lokali wyborczych i ogłoszeniu sondażowych wyników, w SLD zacznie się wielkie rozliczanie winnych kampanii prezydenckiej. Bo o tym, że Magdalena Ogórek uzyska poparcie, które można będzie uznać za sukces lub chociażby przeciętny wynik, nie ma co marzyć.

Noże na Leszka Millera już się ostrzą. W SLD nikt nie ma wątpliwości, że konkurencyjne organizacje lewicowe uderzą pierwsze i zakrzykną, że szef Sojuszu musi odejść. Kluczowe jest to, czy dołączą do nich działacze SLD, bo takiego ataku Miller może nie przetrzymać i rzeczywiście poda się do dymisji. Co się wtedy stanie?

– Wtedy nastąpi koniec lewicy – uważa Grzegorz Pietruczuk, warszawski działacz SLD. Do ludzi związanych z tą formacją powoli zaczyna docierać, że w następnym Sejmie lewicy naprawdę może nie być. – Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że w 40-milionowym kraju lewica zniknie z politycznej mapy, ale okoliczności są nieubłagane – wzdycha Pietruczuk.

I nie chodzi wcale o ostatni sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, w którym Sojusz ma 4 proc. poparcia, a więc spadł poniżej progu wyborczego, który uprawnia do uczestnictwa w podziale mandatów. W tym samym dzienniku przed wyborami parlamentarnymi w 2005 r. SLD też miał w sondażu 4 proc. poparcia, a w dniu wyborów oddało na niego głos 12 proc. obywateli. Tym razem jednak sytuacja partii jest naprawdę tragiczna – SLD nie ma oferty programowej dla wyborców, struktury się posypały, wszyscy kłócą się ze wszystkimi, a jedynym spoiwem jest wstyd za kandydatkę partii na prezydenta. Realna jest groźba, że jesienią nie będzie komu pracować przy kampanii parlamentarnej. Co gorsza, może nawet nie być chętnych na listy wyborcze. Jeżeli bowiem z wyliczeń wyjdzie, że SLD zdobędzie np. tylko dziesięć mandatów na 41 okręgów wyborczych, a można precyzyjnie wyliczyć, gdzie są one do wzięcia, to w pozostałych 31 okręgach nikt nie będzie zabiegał o głosy elektoratu, a wtedy partia z pewnością nie wejdzie do Sejmu.

Więcej o problemach Leszka Millera oraz wywiad z Magdaleną Ogórek możecie przeczytać w najnowszym wydaniu "Wprost", dostępnym w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl, a od poniedziałku w kioskach oraz salonach prasowych na terenie całego kraju.

"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na  AppleStore GooglePlay