Na Placu Czerwonym w Moskwie o godz. 9 rozpoczęła się defilada wojskowa z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. Ma być demonstracją rosyjskiej potęgi. Weźmie w niej udział około dwustu pojazdów, około 150 samolotów i śmigłowców oraz 16 tysięcy żołnierzy.
W poniedziałek na Placu Czerwonym w Moskwie miała miejsce ostatnia próba przed paradą. Defilada z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem będzie demonstracją rosyjskiej potęgi. Udział weźmie w niej 200 pojazdów, około 150 samolotów i śmigłowców oraz 16 tysięcy żołnierzy.
Przyjazd do Moskwy zapowiedziało siedemnastu przywódców państw i organizacji międzynarodowych. W związku z aneksją Krymu i sytuacją na Ukrainie zachodni przywódcy niechętnie deklarują swoją wizytę na obchodach w Rosji. Udziału w nich odmówili m.in. prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.
Rosja pokaże po raz pierwszy czołg nowej generacji
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowały zdjęcia nowego czołgu, który przechodził testy. Z informacji uzyskanych przez BBC News, wynika przynajmniej jedna maszyna nowego rodzaju weźmie udział w Paradzie Zwycięstwa 9 maja na Placu Czerwonym.
Pociski i rakiety
Nowy czołg Armata T-14 posiada bezzałogową wieżyczkę oraz gładkolufową armatę o kalibrze 125 mm, która może strzelać zarówno klasycznymi pociskami jaki i rakietami naprowadzanymi.
Dwuosobowa obsługa
Obsługę czołgu stanowią dwie osoby. Kolejną nowością będzie oddzielenie kabiny, gdzie przebywają żołnierze od przedziału, w którym znajduje się główne działo.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu na antenie Telewizji Zvezda podkreślił, że czołg może być traktowany również jako platforma do montowania innych rodzajów broni.
2300 Armat T-14 zastąpi czołgi sowieckie
Rosja planuje wyposażyć swoje siły zbrojne w 2300 czołgów Armata, które mają zastąpić maszyny jeszcze z czasów sowieckich. Po raz pierwszy publicznie Armata T-14 pokazana zostanie 9 maja.
Putin: To Armia Czerwona postawiła zwycięską kropkę w wojnie
Na Placu Czerwonym zgromadziły się tysiące weteranów. Jest to dla nich największe święto w roku. Paradę rozpoczęto od złożenia raportu gotowości przez dowódcę garnizonu moskiewskiego ministrowi obrony. Obaj znajdują się w limuzynach, którymi następnie objeżdżają plac i przyjmują salut od żołnierzy.
Swoje przemówienie rozpoczął Władimir Putin. - To Armia Czerwona postawiła zwycięską kropkę w wojnie. Tu w Rosji szanujemy i pamiętamy o męstwie weteranów. Zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej to bohaterskie zwieńczenie historii naszego kraju - mówił prezydent Rosji.
Podziękował zachodnim aliantom za ich wkład w zwycięstwo nad III Rzeszą, po czym przeszedł do krytyki obecnej sytuacji międzynarodowej. Stwierdził, iż państwa demontują "świat wielobiegunowy" i dążą do "dominacji".
Defilada
Po przemówieniu prezydenta Władimira Putina rozbrzmiały salwy armatnie i rozpoczęła się parada. Kolejno szły będą kolumny żołnierzy w historycznych mundurach reprezentujący jednostki z okresu II Wojny Światowej. Za nimi wyruszyli ich współcześni odpowiednicy.
Po opuszczeniu placu przez żołnierzy wjechał na niego ciężki sprzęt. Kolumnę rozpoczęły zabytkowe czołgi i T-34 i działa samobieżne Su-100. Na Plac Czerwony wjechał następnie lekki sprzęt bojowy - od pojazdów Tigr w różnych wersjach, przez opancerzone ciężarówki Tajfun po wozy bojowe BTR.ru. Następnie przez plac przejechały m.in. nowe czołgi T-14.
Po wozach opancerzonych i czołgach wtoczyło się na plac uzbrojenie rakietowe - od broni przeciwlotniczej, przez rakiety balistyczne Iskander, po rakiety międzykontynentalne Jars.
Następnie nad Moskwę wleciały pierwsze śmigłowce i samoloty. Łącznie pojawiło się ponad sto maszyn m.in. samoloty szkolno-bojowe Jak-130 i najcięższe bombowce Tu-160.
Defilada zakończyła się około godz. 10:20. Władimir Putin zszedł z trybuny i pogratulował oficerom.
rt.com, BBC News
Przyjazd do Moskwy zapowiedziało siedemnastu przywódców państw i organizacji międzynarodowych. W związku z aneksją Krymu i sytuacją na Ukrainie zachodni przywódcy niechętnie deklarują swoją wizytę na obchodach w Rosji. Udziału w nich odmówili m.in. prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.
Rosja pokaże po raz pierwszy czołg nowej generacji
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowały zdjęcia nowego czołgu, który przechodził testy. Z informacji uzyskanych przez BBC News, wynika przynajmniej jedna maszyna nowego rodzaju weźmie udział w Paradzie Zwycięstwa 9 maja na Placu Czerwonym.
Pociski i rakiety
Nowy czołg Armata T-14 posiada bezzałogową wieżyczkę oraz gładkolufową armatę o kalibrze 125 mm, która może strzelać zarówno klasycznymi pociskami jaki i rakietami naprowadzanymi.
Dwuosobowa obsługa
Obsługę czołgu stanowią dwie osoby. Kolejną nowością będzie oddzielenie kabiny, gdzie przebywają żołnierze od przedziału, w którym znajduje się główne działo.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu na antenie Telewizji Zvezda podkreślił, że czołg może być traktowany również jako platforma do montowania innych rodzajów broni.
2300 Armat T-14 zastąpi czołgi sowieckie
Rosja planuje wyposażyć swoje siły zbrojne w 2300 czołgów Armata, które mają zastąpić maszyny jeszcze z czasów sowieckich. Po raz pierwszy publicznie Armata T-14 pokazana zostanie 9 maja.
Putin: To Armia Czerwona postawiła zwycięską kropkę w wojnie
Na Placu Czerwonym zgromadziły się tysiące weteranów. Jest to dla nich największe święto w roku. Paradę rozpoczęto od złożenia raportu gotowości przez dowódcę garnizonu moskiewskiego ministrowi obrony. Obaj znajdują się w limuzynach, którymi następnie objeżdżają plac i przyjmują salut od żołnierzy.
Swoje przemówienie rozpoczął Władimir Putin. - To Armia Czerwona postawiła zwycięską kropkę w wojnie. Tu w Rosji szanujemy i pamiętamy o męstwie weteranów. Zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej to bohaterskie zwieńczenie historii naszego kraju - mówił prezydent Rosji.
Podziękował zachodnim aliantom za ich wkład w zwycięstwo nad III Rzeszą, po czym przeszedł do krytyki obecnej sytuacji międzynarodowej. Stwierdził, iż państwa demontują "świat wielobiegunowy" i dążą do "dominacji".
Defilada
Po przemówieniu prezydenta Władimira Putina rozbrzmiały salwy armatnie i rozpoczęła się parada. Kolejno szły będą kolumny żołnierzy w historycznych mundurach reprezentujący jednostki z okresu II Wojny Światowej. Za nimi wyruszyli ich współcześni odpowiednicy.
Po opuszczeniu placu przez żołnierzy wjechał na niego ciężki sprzęt. Kolumnę rozpoczęły zabytkowe czołgi i T-34 i działa samobieżne Su-100. Na Plac Czerwony wjechał następnie lekki sprzęt bojowy - od pojazdów Tigr w różnych wersjach, przez opancerzone ciężarówki Tajfun po wozy bojowe BTR.ru. Następnie przez plac przejechały m.in. nowe czołgi T-14.
Po wozach opancerzonych i czołgach wtoczyło się na plac uzbrojenie rakietowe - od broni przeciwlotniczej, przez rakiety balistyczne Iskander, po rakiety międzykontynentalne Jars.
Następnie nad Moskwę wleciały pierwsze śmigłowce i samoloty. Łącznie pojawiło się ponad sto maszyn m.in. samoloty szkolno-bojowe Jak-130 i najcięższe bombowce Tu-160.
Defilada zakończyła się około godz. 10:20. Władimir Putin zszedł z trybuny i pogratulował oficerom.
rt.com, BBC News