Atena Farghadani, 28-letnia artystka z Iranu, opublikowała swój rysunek, który przedstawia irańskich deputowanych do parlamentu z głowami małp i innych zwierząt. Ma to być protest przeciwko kontrowersyjnej ustawie, która ogranicza kobietom dostęp do antykoncepcji i przeciwko tym, którzy na nią głosują. We wtorek, 19 maja, rozpoczął się proces sądowy, w którym artystka jest stroną oskarżoną – donosi tvn24 za BBC i Washington Post.
Irańskiej artystce grozi nawet dwa lata pozbawienia wolności. Oficjalnymi zarzutami wobec niej, jak podaje Amnesty International, są "rozpowszechnianie antysystemowej propagandy" oraz "obrażanie członków parlamentu przy pomocy obrazów".
Obraz został umieszczony w internecie w zeszłym roku i miał za zadanie krytykować projekt prawa, który ograniczałby dostępność do antykoncepcji i uniemożliwiałby przeprowadzanie zabiegów wazektomii (podwiązanie nasieniowodów u mężczyzn).
To nie jedyne antysystemowe działania artystki. W zeszłym roku spotkała się z rodzinami poległych w zamieszkach po wyborach prezydenckich w 2009 roku, co także zdenerwowało rządzących. Farghadani została zatrzymana w sierpniu 2014. Później wypuszczono ją, jednak w niedługim czasie znów wróciła za kratki, tym razem za opublikowanie filmu, opowiadającym o biciu przez strażników więziennych. Trafiła do teherańskiego więzienia Evin, w którym przetrzymywani są więźniowie polityczni. W lutym miała być hospitalizowana ze względu na stan zdrowia.
Internauci apelują do władz Iranu o uwolnienie artystki. Na Twitterze funkcjonuje hashtag #freeatena, a na Facebooku powstał fanpage „Free Atena Farghadani”.
pp, TVN 24, BBC, Washington Post
Obraz został umieszczony w internecie w zeszłym roku i miał za zadanie krytykować projekt prawa, który ograniczałby dostępność do antykoncepcji i uniemożliwiałby przeprowadzanie zabiegów wazektomii (podwiązanie nasieniowodów u mężczyzn).
To nie jedyne antysystemowe działania artystki. W zeszłym roku spotkała się z rodzinami poległych w zamieszkach po wyborach prezydenckich w 2009 roku, co także zdenerwowało rządzących. Farghadani została zatrzymana w sierpniu 2014. Później wypuszczono ją, jednak w niedługim czasie znów wróciła za kratki, tym razem za opublikowanie filmu, opowiadającym o biciu przez strażników więziennych. Trafiła do teherańskiego więzienia Evin, w którym przetrzymywani są więźniowie polityczni. W lutym miała być hospitalizowana ze względu na stan zdrowia.
Internauci apelują do władz Iranu o uwolnienie artystki. Na Twitterze funkcjonuje hashtag #freeatena, a na Facebooku powstał fanpage „Free Atena Farghadani”.
pp, TVN 24, BBC, Washington Post