Prorosyjscy rebelianci komentują wybór Dudy na prezydenta Polski

Prorosyjscy rebelianci komentują wybór Dudy na prezydenta Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Oleksii Nykonchuk/Fotolia.pl) 
Rebelianci okupujący Donieck skomentowali wyniki wyborów prezydenckich w Polsce. Stwierdzili, że po zmianie władzy w Polsce sytuacja w Donbasie się nie zmieni, a nowy prezydent Andrzej Duda 'przypomni' władzom w Kijowie sprawę gloryfikacji OUN-UPA i Stepana Bandery".
"Jego zwycięstwo w żadnym stopniu nie wpłynie na proces pokojowego uregulowania sytuacji w Donbasie. W rzeczywistości Polska także w Europie nie ma szczególnego wpływu. Drażni Niemcy i wspólnie z państwami bałtyckimi bojkotuje wszystko, co jest konstruktywne dla Rosji. Polska nie działa na rzecz Europy, a Stanów Zjednoczonych. Jednak bezpośredniego i wielkiego, poważnego znaczenia, Warszawa nie ma i nigdy nie miała, chociaż bardzo chciałaby mieć" - powiedział przewodniczący "parlamentu" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin i dodał, że "nie należy przeceniać znaczenie Warszawy dla Kijowa, a Polska nie należy do normandzkiej czwórki i nie ma żadnego stosunku do sprawy uregulowania konfliktu w Donbasie".

Zdaniem lidera donieckich rebeliantów, "nowe władze Polski nie będą milczeć w sprawie gloryfikacji nacjonalistów OUN-UPA na Ukrainie".

"Obecna ekipa w Polsce stara się nie podejmować tego tematu. Jednak wraz z przyjściem Andrzeja Dudy, być może on osobiście nie będzie się tym zajmował, ale ludzie, których przyprowadzi. Wśród nich na pewno znajdą się tacy, którzy nie będą chcieli milczeć. Zapewne sytuacja Ukrainy z tego powodu się pogorszy, ponieważ Duda reprezentuje część prawicową społeczeństwa polskiego. Gloryfikacja OUN-UPA zaszkodziła stosunkom polsko-ukraińskim" - zapowiedział Purgin.

BBC, kyiv.post